Witam!
Wczoraj opowiadałam Wam o jarmarku w Moguncji (klik) a dzisiaj zapraszam Was na małą fotorelacje z jarmarku we Frankfurcie.
Myślałam, że jarmark z Moguncji jest duży ale myliłam się. Frankfurt ma jarmarków dużo. Nie potrafię ich nawet zliczyć. Całe centrum jest zapełnione choinkami, jarmarkami i budkami z pysznym jedzeniem. Widoki są na prawdę niesamowite. Nie dość, że możemy oglądać kontrast pomiędzy wieżowcami a typowymi niemieckimi budynkami, tak zwanymi budynkami w stylu przysłupowym, to dopełniają ten widok jeszcze budki jarmarku. O ile jarmark zazwyczaj magiczny jest tylko wieczorem, tak tutaj widoki jest zapewnione przez cała dobę.
Ludzi jest na prawdę dużo. A czym później jest ich coraz więcej. Oczywiście w aktualnej sytuacji bez paszportu lub testu nigdzie nie wejdziemy. Chociażby aby napisać się wina. Są do tego specjalnie wydzielone strefy. Oprócz tego landy w Niemczech mają różne obostrzenia. Coraz częściej można się spotkać z zasadą 3G to znaczy prócz szczepienia musimy mieć również negatywny wynik testu. Jest to niesamowicie kłopotliwe. Zwłaszcza, że te testy nie są najtańsze.
Do jutra!
Jakie ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChętnie bym się tam wybrała, śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Wesołych Świąt! :))
Dziękuję :D
Usuń