niedziela, 27 lutego 2022

Szkolenie w Studiu Makijażu Perfekcja z Harrym J

Cześć, cześć!
Wczoraj udało mi się spełnić moje marzenie i wzięłam udział w szkoleniu makijażowym, moim pierwszym szkoleniu. Szkolenie było prowadzone przez Harrego, jeśli go nie znacie to musicie to nadrobić. A temat były "tajniki makijażu na czerwony dywan". Szkolenie zaczęło się od pokazu makijażowego, który trwał 4 godziny. Makijaż wyszedł genialnie. Następnie był obiad a potem zaczęłyśmy malować siebie nawzajem. Ja wykonałam naturalny makijaż w mocniejszą kreską wykonaną cieniem. A moja koleżanka z pary makijaż, który widzicie na zdjęciach. 

Atmosfera była fantastyczna. Harry nadzorował naszą pracę i dawał nam cenne wskazówki. W najbliższy weekend na pewno ponownie przećwiczę sobie makijaż z pokazu. Minus, który niestety u mnie się pojawił to fakt, że moja koleżanka na początku zniknęła i wybierałam kosmetyki na ślepo. Dodatkowo każdy coś brał do swojej pracy więc trzeba było wybierać w pośpiechu. I niestety potem musiałam dopierać kilka produktów. I oczywiście podkłady ponieważ bez modelki ciężko jest dobrać kolor ;p Najważniejsze, że udało mi się skończyć makijaż. Szkoda mi tylko, że mieliśmy tak napięty grafik, że nie mam zdjęć z finalnej wersji. Mam tylko z połowy gdy jeszcze nie był gotowy i przyciemniłam oko. Więc tego nie warto wstawiać ;) Postaram się niedługo ten makijaż odtworzyć. Myślę, że wam się spodoba. Wtedy też pokażę jaki makijaż wykonał Harry. 

Bardzo miło wspominam cały ten czas i chętnie wybiorę się na jeszcze inne szkolenia. Myślę, że szkolenie z Karoliną Zientek również byłoby bardzo ciekawe.


Do zobaczenia!

niedziela, 20 lutego 2022

Frankfurt nad Menem

Hejka, hejka!
Dzisiaj już ostatni post z serii z wyjazdu do Niemiec a dokładniej do Frankfurtu. 
Całe zwiedzanie zaplanowałyśmy w postaci spaceru. Zaczęłyśmy od spaceru po świątecznych jarmarkach. Dotarłyśmy do nich mijając dzielnicę finansową gdzie mogłyśmy podziwiać niesamowite wieżowce. Następnie odwiedziłyśmy największy kościół we Frankfurcie, a zarazem jeden z najważniejszych w całych Niemczech to katedra Cesarska Świętego Bartłomieja. Udało nam się również wejść do środka na 10 min przed początkiem mszy. Następny poszłyśmy na spacer po drugiej stronie rzeki Menem. 

wtorek, 15 lutego 2022

Fantazyjny walentynkowy makijaż.


Cześć!
Troszkę spóźniona, przychodzę do Was z fantazyjnym makijażem walentynkowym. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem to na pewno wiecie, że aktualnie, króluje taki oto makijaż od @meicrosoft. Ja również chciałam go wytestować i sprawdzić czy w ogóle szminka nadaje się do takiego makijażu i czy będzie trwała.

Poniżej wrzucam zdjęcie mojej inspiracji. Muszę przyznać, że makijaż jest tak prosty a zarazem tak efektowny. Sama nie wiem czemu dopiero teraz ktoś na to wpadł ;) Jedyny minus, który zauważyłam to fakt, że lepiej on wygląda na osobach bez włosów lub też na bardzo krótkich włosach. Wtedy ta przestrzeń pomiędzy okiem a włosami się powiększa. Ja niestety mam taki kształt twarzy, że nie mam tam zbyt wiele miejsca. Mimo wszystko uważam, że wyszło całkiem fajnie. A jakie jest wasze zdanie?





Do zobaczenia!

niedziela, 6 lutego 2022

Bielenda C-TOX, blueberry seria nawilżająca.


Cześć!
Ostatnio staram się dbać o moją cerę dużo bardziej. Jestem również po kuracji dermatologicznej po raz drugi. Po pierwszym razie moja cera w dobrej kondycji wytrzymała pół roku a później powróciła do złej kondycji mimo braku zmiany pielęgnacji. Teraz postanowiłam bardziej się na tym skupić. Wprowadziłam kwasy, lepsze kremy nawilżający. Staram się również bardziej słuchać mojej cery i tego jak reaguje na konkretne produkty. I tutaj dochodzimy do mojego odkrycia, które pokochała moja cera. Jest to seria z Bielendy Blueberry C-TOX. Na początku kupiłam jednorazową maseczkę, która okazała się hitem. Niestety tej serii nie ma w normalnej ofercie Rossmanna. Jest dostępna wyłącznie online. Dlatego dopiero od niedawna mam więcej produktów z tej serii. 


Pierwszym moim wyborem był mus do mycia twarzy, który okazał się być świetnym myjadłem. Cera po nim jest jędrna i miła w dotyku. Wręcz jak po maseczce. Nie wysusza skóry. Kolejnym produktem jest serum nawilżająco-rozświetlające, które również uwielbiam. Bardzo fajnie się sprawdza jako taki booster na twarz po ciężkim dniu. Ostatnim produktem jest krem na dzień/na noc. Jego akurat upolowałam w Lidlu, co mnie bardzo ucieszyło. Zapewne ciekawi was co jest w tej serii tak wyjątkowego? Szczerze mówiąc sama nie wiem ale cera po ich użyciu jest na prawdę miła w dodatku sama konsystencja delikatnego jogurtu jest na prawdę wyjątkowa. Nie mówiąc już o ciekawym owocowym zapachu.
Co jest istotne dla wielu osób, produkty są wegańskie. "Oto wegański krem pianka o apetycznej konsystencji w stylu #foodie przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery odwodnionej, pozbawionej blasku." I ja w pełni się z tym zgadzam. Muszę wam również polecić ogółem produkty wegańskie, mi osobiście one podopasowują w 100%. Plus jest to bardziej naturalny produkty.
Ceny produktów wahają się od 14-30 zł +wysyłka.



Czy polecam te produkty? Oczywiście (to nie jest współpraca... a chciałabym ;)). Pamiętajmy jednak, że nie dla każdej cery się one sprawdzą i nie dla wszystkich wymagań. Moja cera aktualnie jest w bardzo dobrej kondycji bez większych wyprysków. Więc moje wymagania nie są duże, chcę utrzymać ten dobry stan. Moja cera jest również normalna bez większych przetłuszczeń ani przesuszeń. 

Używacie produktów Bielenda? Napiszcie mi co o nich myślicie i co powinnam jeszcze sprawdzić z tej firmy, szczególnie kosmetyki wegańskie. Do zobaczenia!