Cześć!
Ostatnio staram się dbać o moją cerę dużo bardziej. Jestem również po kuracji dermatologicznej po raz drugi. Po pierwszym razie moja cera w dobrej kondycji wytrzymała pół roku a później powróciła do złej kondycji mimo braku zmiany pielęgnacji. Teraz postanowiłam bardziej się na tym skupić. Wprowadziłam kwasy, lepsze kremy nawilżający. Staram się również bardziej słuchać mojej cery i tego jak reaguje na konkretne produkty. I tutaj dochodzimy do mojego odkrycia, które pokochała moja cera. Jest to seria z Bielendy Blueberry C-TOX. Na początku kupiłam jednorazową maseczkę, która okazała się hitem. Niestety tej serii nie ma w normalnej ofercie Rossmanna. Jest dostępna wyłącznie online. Dlatego dopiero od niedawna mam więcej produktów z tej serii.
Pierwszym moim wyborem był mus do mycia twarzy, który okazał się być świetnym myjadłem. Cera po nim jest jędrna i miła w dotyku. Wręcz jak po maseczce. Nie wysusza skóry. Kolejnym produktem jest serum nawilżająco-rozświetlające, które również uwielbiam. Bardzo fajnie się sprawdza jako taki booster na twarz po ciężkim dniu. Ostatnim produktem jest krem na dzień/na noc. Jego akurat upolowałam w Lidlu, co mnie bardzo ucieszyło. Zapewne ciekawi was co jest w tej serii tak wyjątkowego? Szczerze mówiąc sama nie wiem ale cera po ich użyciu jest na prawdę miła w dodatku sama konsystencja delikatnego jogurtu jest na prawdę wyjątkowa. Nie mówiąc już o ciekawym owocowym zapachu.
Co jest istotne dla wielu osób, produkty są wegańskie. "Oto wegański krem pianka o apetycznej konsystencji w stylu #foodie przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery odwodnionej, pozbawionej blasku." I ja w pełni się z tym zgadzam. Muszę wam również polecić ogółem produkty wegańskie, mi osobiście one podopasowują w 100%. Plus jest to bardziej naturalny produkty.
Ceny produktów wahają się od 14-30 zł +wysyłka.
Co jest istotne dla wielu osób, produkty są wegańskie. "Oto wegański krem pianka o apetycznej konsystencji w stylu #foodie przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery odwodnionej, pozbawionej blasku." I ja w pełni się z tym zgadzam. Muszę wam również polecić ogółem produkty wegańskie, mi osobiście one podopasowują w 100%. Plus jest to bardziej naturalny produkty.
Ceny produktów wahają się od 14-30 zł +wysyłka.
Używacie produktów Bielenda? Napiszcie mi co o nich myślicie i co powinnam jeszcze sprawdzić z tej firmy, szczególnie kosmetyki wegańskie. Do zobaczenia!
Bardzo lubie Bielendę, tej serii jeszcze nie próbowałam, dzięki za recenzję. :)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuję za docenienie :)
UsuńMoja skóra potrzebuje nawilżenia. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńW sam raz ;)
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji używać produktów tej firmy.
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić ;)
UsuńLubię kosmetyki z Bielendy. O tych nie słyszałam i nawet stacjonarnie nie wiedziałam... Może przez to że ostatnio wygodniej jest mi robić zakupy online 😁 pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStacjonarnie widziałam je tylko raz i to na 'rzucie' od Lidla :/
UsuńWyglądają zachęcająco:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWidzę że Bielenda, nie próżnuje z nowościami;)
OdpowiedzUsuńU nich co chwila, pojawia się coś nowego, w asortymencie :)
Często używam kosmetyków Bielendy, zdarza mi się trafić na buble niekiedy.
Tych kosmetyków nie miałam, ale na krem się chyba skuszę (tym bardziej, że obecny mi się kończy)
Pozdrawiam
Ta nowość jest od ponad roku :D Niestety słabo dostępna stacjonarnie :/
UsuńBielenda jak zwykle nie zawodzi, a ta seria wygląda naprawdę świetnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Również pozdrawiam :D
UsuńJuż od dawna kusi mnie ta seria, będę musiała w końcu coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :D
UsuńA to ciekawe. Muszę wypróbować, a może się czymś zainspirować na przyszłość :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI love Bielenda brand, good products and right prices!
OdpowiedzUsuńDind't tried this line but wanna do asap!
XO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
Yea i like they price too ;) Additionally it is good quality for this price.
UsuńMus do mycia twarzy chętnie bym przetestowała :D Jeżeli spotkam te produkty w Rossmanie to chętnie skuszę się na zakup :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Również pozdrawiam :D
UsuńPrzychodzę z rewizytą i cóż za miłe zaskoczenie :) Piękne, zachęcające zdjęcia i solidny opis. Ten mus do mycia twarzy wygląda bardzo zachęcająco, a ja lubię takie piankowe musy, więc chyba się skuszę i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTa konsystencja jest tak miła, że używanie tego produktu to sama przyjemność ;)
UsuńPięknie się prezentują te kosmetyki. O tej serii jeszcze nie słyszałam, ale to zmienię :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńLubię produkty tej marki, ale tej linii jeszcze nie widziałam:D
OdpowiedzUsuńZapewne dlatego, ze ciężko jest ją znaleźć w sklepach stacjonarnych ;)
UsuńNie uzywam kosmetykow Bielenda ( nie wiem wlasciwie czemu), ale ta seria mnie zainteresowala. Mysle, ze bylaby odpowiednia dla mojej siostry. Ja mam ostatnio same problemy ze skora , wypryski i po prostu ugh , szkoda gadac :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ech współczuje :/ Ja aktualnie mam dość uspokojoną cerę więc nwm jak by się sprawdziła u ciebie.
UsuńLubię kosmetyki Bielenda, więc chętnie zapoznam się z tą serią. ;)
OdpowiedzUsuńTo super :D
UsuńUżywam tej pianki i jest całkiem fajna, miałam też ten krem z tej serii i był jeszcze fajniejszy 😊
OdpowiedzUsuńPopieram :D
UsuńThanks for the great review!
OdpowiedzUsuńThank you ;p
UsuńZnam ta markę i również polecam. ;)
OdpowiedzUsuń♥
Usuń