Cześć! Miło mi Cię tu widzieć!
Jestem jedną z tych osób, które korzystają z zegarka sportowego Mi Band 5. Swój pierwszy kupiłam pięć czy sześć lat temu z drugiej ręki. Mimo, że jego funkcje były dość ograniczone a wyświetlacz z czasem niedomagał, bardzo przypadł mi do gustu. Ten model (nr. 2) przekazałam jeszcze mamie a sobie kupiłam właśnie 5. Z czasem kupiłam z siostrą mamie szóstkę. Opowiem Wam trochę o takim zegarku, o jego plusach. Oczywiście nie jest to rzecz pierwszej potrzeby jednak dla freaków sprawdzania kroków czy dla osób aktywnych jest to bardzo fajny gadżet. Ceny z Xiaomi są od 150 do 250 zł. Więc jest to również fajny pomysł na prezent.
Plusy takiego zegarka?
Oczywiście baza to sama funkcja zegarka. Nigdy nie byłam zwolenniczką zwykłych zegarków. Mam w szafce dwa, które myślałam, że będę nosić. Z tym jest inaczej ponieważ jest bardziej do mnie dopasowany i ma dla mnie osobiście dużo lepszy kształt.
Druga główna funkcja to liczenie kroków i treningów czyli coś co mnie w nim rozkochało. W modelu Xiaomi Mi Band 5 jest to fajnie rozbudowane. Jest bardzo dużo sportów do wyboru, np. bieżnia, rower stacjonarny i zwykły z funkcją lokalizacji co daje nam dokładniejszy pomiar km, gimnastyka, treningi siłowe, taniec... Myślę, że każdy znajdzie tam swoje ulubione formy sportu.
Możemy kontrolować swój dzienny 'bilans' kroków, kalorii i przebytych km. Na zegarku mamy podgląd również na statystyki z ostatniego tygodnia a na aplikacji do całej historii. O aplikacji opowiem później.
Zegarek ma również dużo więcej funkcji. Są to np.
-wskaźnik PAI- osobisty wskaźnik aktywności fizycznej,
-pomiar tętna,
-kontrolę poziomu tlenu we krwi (*nie wiem na ile jest to prawdziwe ale fajna ciekawostka),
-statystykę długości, jakości i typu snu,
-historie treningów,
-pomiar stresu,
-możliwości relaksacji poprzez ćwiczenia oddechowe z zegarkiem,
-alarmy, pogodę, muzykę (z telefonu) oraz zegary świata,
-są również stoper, minutnik itp.
Tarczę zegara możemy zmieniać. Jest również możliwość pobrania bardziej artystycznych tarczy z aplikacji.
Wspominając już o aplikacji przejdźmy do jej tematu. Ja używam Mi Fitness. Bardzo ją sobie chwalę. Jest ona dla mnie również kalendarzykiem menstruacyjnym co uwielbiam ponieważ nie lubię typowych aplikacji do tego. A tu przy okazji przeglądania statystyk mogę podejrzeć kiedy zbliża się okres.
Aplikacja oferuje oczywiście stworzenie swojej postaci, która będzie nam towarzyszyła na głównym panelu. Wybieramy również formy kontroli, które chcemy widzieć na tym też panelu. Ja mam sen, tętno, kroki, kalorie, czas ruchu, stanie, PAI, okres, wagę. Można dodać więcej jak np. tlen we krwi, stres.
Na samej górze znajduje się graf kołowy z krokami, kaloriami oraz czasem w ruchu w ciągu dnia. Wchodząc w te statystyki możemy obejrzeć dokładnie jak wyglądała aktywność danego dnia oraz porównać z innymi dniami. Mamy również historie ćwiczeń. Możemy zobaczyć statystyki treningów w ciągu tygodnia, miesiąca. A także statystykę danego treningu czyli np. lokalizację jazdy rowerem, naszą trasę, tętno podczas tego, kiedy było ono najwyższe. Tętno daje nam również pomiar jaki typ treningu to był np. aerobowy, anaerobowy, intensywny czy tez regeneracyjny.
Pamięć to coś co wyróżnia ten model zegarka i nowsze. Posiada on bodajże 30 GB pamięci co daje nam możliwość używania go bez synchronizacji z telefonem przez dłuższy czas bez utraty danych.
Żywotność baterii zegarka jest dość długa. Około 2 tygodnie. Czas ten skraca się gdy często używam lokalizacji i robię różne treningi.
Nie wspomniałam jeszcze o jednej funkcji, którą również bardzo lubię czyli powiadomienia. Ile razy leżał koło mnie telefon ale do góry nogami i nie widziałam, że ktoś dzwonił? (Zazwyczaj mam wyciszony) Bardzo często. Zegarek pozwala mi również to kontrolować. Dostaję powiadomienie na zegarku, że ktoś dzwoni czy też dostałam sms. Była funkcja powiadomień z Messengera lecz wyłączyłam to. Były momenty gdy pisałam na jakiś grupach, że zegarek mnie wtedy mocno męczył.
Paski do zegarka są wymienne. Możemy kupić większość kolorów. W zestawie dostajemy zawsze czarny pasek. Paski gumowe są dość tanie, do 10 zł za sztukę. Można kupić również pasek wyglądający jak od typowego zegarka. Jest to świetna opcja ponieważ możemy zmieniać wygląd zegarka bez większych kosztów.
Czy są jakieś minusy?
Jak dla mnie nie. Bardzo lubię ten zegarek i jeśli coś kiedyś mu się stanie czy też go zgubię, na pewno kupię kolejny. Ale tak jak wspomniałam na początku jest to gadżet i nie każdemu się musi tak dobrze sprawdzić jak mi. Ja uwielbiam takie statystyki. Zwłaszcza teraz gdy jestem na redukcji i pilnuję kroków. Ta funkcja jest świetna dla samego utrzymania pewnego stopnia aktywności. Szczególnie istotne dla osób z pracą siedzącą. Warto wtedy założyć sobie np. 4 tyś kroków dziennie. To nie jest wcale bardzo duża ilość, możliwa dla większości osób.
Mam nadzieję, że osoby szukające opinii na temat zegarków Mi Band, zostaną usatysfakcjonowane tym postem.
Do zobaczenia już za tydzień!
Angelika