Cześć!
Jak wiecie jestem włosomaniaczką. Stosuję różne maski, szampony, wcierki itp. Lubię również dokumentować swoje postępy. Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z aktualizacją moich włosów a także aktualnej pielęgnacji.
Jeśli interesują Was inne posty z tej serii, zapraszam:
-Moja historia włosowa, zdjęcia na przestrzeni lat
-Pielęgnacja 2020
-Pielęgnacja 2016
-Dekoloryzacja 2017
-Farbowanie, czerwony, 2015
Ostatnio włosy podcinałam w lutym. Ścięłam około 10 cm. Następne cięcie planuję na początku października. Dwa tygodnie temu rozjaśniłam w domu pasmo przy twarzy. Tego jednak tutaj jeszcze nie ma na zdjęciach.
Olejowanie:
W okresie letnim rzadko olejuje. Około raz na tydzień. Używam jak zawsze oleju lnianego.
Maski:
Emolientowa -> Hair food bananowa i mango, Garnier Botanic Therapy olej rycynowy,
Proteinowa -> Bielenda, Czarna rzepa,
Humektantowa -> Isana, odżywka miodowa, Hair food bananowa i mango,
Olejki na końce:
Sporadycznie Isana/brak.
Wcierki:
Sporadycznie/raz na 3 tygodnie wcierka z pokrzywy.
Stylizacja:
Brak suszenia/kręcenia/prostowania. Kręcę raz na miesiąc za pomocą sznurka od szlafroka.
Wcierka z pokrzywy to super pomysł.
OdpowiedzUsuńMnie dobija to, że się puszą... Poza tym miód-cud, ale z tym nie umiem sobie poradzić.
OdpowiedzUsuń