niedziela, 4 lutego 2018

Bullet journal January 2018.

Witam!
Dzisiaj przedstawiam zaległy miesiąc w bullet journal'u czyli styczeń.
Nie miałam motywu przewodniego. Był tylko kolor - niebieski. Zazwyczaj mam tak, że na początku wybrany miesiąc mi się podoba a dopiero pod koniec irytuje. Niebieski wybrałam po raz drugi i na prawdę mi się podoba. Gdy nie użyje się go aż nad, uspokaja taka kolorystyka.
Teoretycznie na początku miałam wizję narysowania wszędzie pingwinków. Jednak potem od tego odeszłam i wyszło dość minimalistycznie. Sami oceńcie.


 Poprzez brak czasu mój zarówno habbit tracker jak i mood tracker są nie uzupełnione. Habbit tracker lubię. Przejrzyście pokazuje nasze nawyki. Jednak mood tracker ponownie mnie zawiódł. Próbowałam już wielu kombinacji. Jednak trudno określi jednoznacznie humor danego dnia. Ogólnie było ok. Tylko czasami było super lub też koszmarnie. Dlatego dalej nie zamierzam go prowadzić.

 I tak prezentował się cały styczeń. Potem dodałam taką wstawkę fit. Generalnie na cały rok. Jednakże jeszcze tego nie skończyłam i wstawię tylko to związane z wagą, BMI i wymiarami. Postanowiłam na prostotę i przejrzystość.
Ostatnia postać... No cóż nie jestem z niej dumna. Robiona była na szybko i jak można zauważyć jedno ramie jest szersze niż drugie. W dodatku proporcje "latają" i nogi są dziwnie chude. No ale to miał być tylko obrazek pod nazwą ,,coś na temat, zapchaj dziurę".



A wam udał się styczeń? Co z niego wyrzuciliście? A może coś odkryliście? Mam zamiar zrobić również taki odłam bullet journal'a odnośnie podróżowania. Może w moim przypadku nie tyle podróżowania co marzeń i odwiedzeniu danego miejsca. Ostatnio kilka miejsc mnie zauroczyło i chętnie poszerzyłabym swoją wiedzę poprzez właśnie taką formę. xoxo

11 komentarzy:

  1. Ja do kontrolowania wagi używam wbudowanej w telefon appki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie prowadzisz ten swój dziennik :)

    https://fasionsstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że coraz więcej osób to prowadzi :) Ja jednak nie jestem tak systematyczne i czasem zwyczajnie leniwa :D
    Wyprowadzam się do UK! Zajrzyj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Styczeń był dość trudny dla mnie, ale też ciekawy z względu na nowe pasje(siłownia) nowych znajomych, wyjścia ze starymi znajomymi, itd.:) Ciekawy pomysł na taki dziennik! paulacierpiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny sposób zaplanowania czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny jest ten zeszyt tylko że ja nie miałam bym czasu taki prowadzić..
    Zapraszam do mnie! Jeśli ci się spodoba to zostań ze mną na dłużej! I może zaobserwój ❤
    Jesi_Jesa
    Instagram

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak fajnie wszystko zaplanowane, zapisane! ja chyba tak nie potrafię :*
    Zapraszam: allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetny jest ten zeszycik! Fajnie go prowadzisz. :)
    ~mój blog~

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny pomysł na taki zeszyt, może w końcu bym o wszystkim pamiętała ;D
    pozdrawiam cieplutko xkroljulianx

    OdpowiedzUsuń
  10. Your planner is super cute! Love It so much! <3
    I follow your lovely blog, would you follow me back?
    xoxo

    Today: Casual

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne rysunki :3.
    http://modoemi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń