Hejka,
Przepis ten powstał wyłącznie przez moją inwencję twórczą.
Niczym się nie inspirowałam. Powstała mi myśl w głowie, czy zmielone mięso z
piersi kurczaka będzie smaczne? A może w wersji lasagne? Z dobrymi sosami to
powinno się bronić. I wiecie co? Tak właśnie jest. Oczywiście do prawdziwej
lasagne to się w ogólnie nie „umywa”. Powiedzmy to sobie szczerze, każdy fit
przepis taki jest. Co nie zmienia faktu, że przy redukcji gdy chcemy mieć
namiastkę czy to gofrów, lasagne czy ulubionego ciasta, ta fit wersja jest
smaczna. Smaki podczas redukcji też nam ulegają zmianie. Przejdźmy do
konkretów.
Testowałam wersję ze zwykłym makaronem i makaronem lasagne.
Wersja ze zwykłym jest ciut gorsza.
Składniki:
-pierś kurczaka 200 g
-passata pomidorowa/pomidory 400-500 g
-makaron 100 g
-mozarella light 125 g
-ser gouda 30 g
-mleko 1 szkl.
-masło 25 g
-mąka 1.5 łyżki
-sól
-gałka muszkatołowa
1.Mięso mielimy, dodajemy sól i pieprz.
2.Mięso przekładamy do garnka. Dodajemy passatę/pomidory,
zioła prowansalskie i gotujemy na średnim ogniu przez kilka minut aby mięso się
trochę podgotowało.
3.W małym garnuszku robimy beszamel z mleka, mąki i masła.
Dodajemy sól i gałkę muszkatołową do smaku. „Przygotuj sobie mały rondelek oraz
łyżkę lub trzepaczkę do jajek (tę owalną). W rondelku umieść masło. Pozwól mu
się powoli wytopić na małej mocy palnika. Gdy już masło będzie płynne dodaj
mąkę. Łyżka po łyżce, ciągle mieszając zawartość rondelka. Pamiętaj o
minimalnej mocy palnika. Łyżką rozetrzyj ewentualne grudki z mąki. Gdy masa
będzie już gładka wlej całe mleko oraz sól, pieprz i gałkę. Zwiększ moc palnika.
Cały czas mieszaj sos. Sos należy mieszać tak długo, aż zgęstnieje. Może to
potrwać około 5-10 minut. Sporo zależy od tego, czy Twój rondelek jest wąski a
wysoki, czy też szeroki.” (przepis na beszamel od Ania Gotuje)
4.W pojemniku żaroodpornym układamy po kolei: sos, makaron,
sos, beszamel, makaron, sos, beszamel… Na górze kończymy beszamelem. Na wierzch
kładziemy mozarelle light. A na sam wierzch, aby ładnie się stopił, dajemy
goude.
5.Pieczemy około 40-45 min w zależności od piekarnika.
Smacznego!
Tak jak wyżej pisałam, oryginalna lasagne jest 10/10 a to
jest wyłącznie fit zamiennik.. ale powiem wam, że ser i beszamel robią tutaj
super robotę. Polecam spróbować.
Do zobaczenia!
Angelika
Bardzo lubię lasagne. Pychota!
OdpowiedzUsuńJa tak samo :D
UsuńHej, ja podobnie jak Ty, tam gdzie mogę, podmieniam mięso na pierś z kurczaka i o dziwo w wielu przypadkach się da! :) Przepis całkiem fajny i wydaje się smaczny.
OdpowiedzUsuńDokładnie ;) A warto pamiętać o jedzeniu mięsa.
UsuńWygląda bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńI tak też było :D
UsuńAngeliko też lubię czasem w kuchni poeksperymentować i właśnie mam ochotę teraz coś zjeść, ale szczerze mówią nie chce mi się zbyt długo przygotowywać i będzie twarożek z dużą ilością śmietany z zieloną cebulką :)
OdpowiedzUsuńAngeliko życzę Ci miłego wieczoru i dobrego nowego tygodnia!
Klasyki też są świetnie ;) Też ostatnio mam okres gdy nie mam ochoty na stanie przy garach...
UsuńMniam.:)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis skorzystam tylko zamiast mięsa dam coś vege :)
OdpowiedzUsuńTofu :D?
UsuńHej Angelika. Podoba mi się twoja fit lazania. Lubię sos beszamelowy. A mniej tłuszczu nikomu nie zaszkodzi. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam ♥
UsuńHej Angelika. Podoba mi się twoja fit lazania. Lubię sos beszamelowy. A mniej tłuszczu nikomu nie zaszkodzi. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam sos beszamelowy :D A tak rzadko się go stosuje...
UsuńSmakowicie.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :D
UsuńPyszne i pożywne połączenie 🧡🧡👌.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam 🤗🧡
Również pozdrawiam :)
UsuńChyba większość z nas korzysta z przepisów Ani 😊😊 ale Twój przepis jest równie dobry. Wersja z kurczakiem będzie na pewno zdrowsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Serdecznie polecam spróbować ;)
UsuńTwoja eksperymentalna lasagne wygląda bardzo apetycznie! Na pewno różni się smakiem, bo smak tej tradycyjnej wszyscy znamy a tu coś nowego:)
OdpowiedzUsuńAle warto próbować, mieszać i kombinować; też lubię :)
Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę!
Tradycyjna to tradycyjna i nic jej nie zmieni :D
UsuńThis sounds like a tasty lighter take on lasagna! Love the combo of chicken, béchamel, and cheese—definitely worth a try. Thanks for sharing your creation! 😊
OdpowiedzUsuńThanks ;)
UsuńZ ciekawością wypróbuję taką lżejszą wersję!
OdpowiedzUsuńDaj znać jak ci smakowało ;)
UsuńJak pysznie :) ja w ramach dietetycznej wersji nie używam makaronu, tylko plasterki cukinii wcześniej grillowane :)
OdpowiedzUsuńUu super pomysł :D Też muszę spróbować.
UsuńJa dzięki redukcji odkryłam tak ciekawe zamienniki, że niejednokrotnie zasmakowało mi coś bardziej niż oryginał :) fajny przepis!
OdpowiedzUsuńZdradzisz mi jakiś przepis :D?
UsuńU mnie wszyscy bardzo lubią. Nawet mieliśmy ostatnio. Pięknego nowego tygodnia życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńCiekawy przepis. Bardzo lubię lasagne pod każda postacią a trzeba przyznać, że to danie można modyfikować na wiele sposobów :) Twój sposób na to danie jest rewelacyjny i trzeba przyznać- mocno inspirujący! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lasagne :D
UsuńKochana, powiek tak: nie znam klasycznej lasagne więc w ciemno biorę Twoją wersję bo brzmi bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam 😘
Poważnie? Musisz spróbować ;)
UsuńFajny przepis, wypróbuję następnym razem!
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńUwielbiam lasagne, a jeśli w dodatku jest fit, to już zupełnie szkoda byłoby nie spróbować.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak ci smakowało ;)
UsuńDawno nie robiłam lasagne, ale chyba dam sie namówić ;)
OdpowiedzUsuńDawaj dawaj :D
UsuńWygląda smacznie, zachęcająco
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Również pozdrawiam ☺
UsuńDanie wygląda przepysznie. Super pomysł na pyszne danie obiadowe b :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńUwielbiam lasagne :)
OdpowiedzUsuńJa też :D
Usuń