Cześć!
Jak zaczęłam biegać? A raczej, dlaczego?
Dlaczego warto biegać?
Przede wszystkim dla własnego zdrowia! Pamiętam jak w szkole mój Pan od WF opowiadał nam, że ludzie ćwiczą, jeżdżą na rowerze, podnoszą ciężary a zapominają ćwiczyć najważniejszy mięsień czyli serce! Coś w tym jest. Dodatkowo redukcja stresu, dotlenienie, poprawa kondycji, wzmocnienie mięśni oraz postawy ciała. Plusów jest na prawdę wiele. Dodatkowo jest to tak proste i oczywiste. Nie potrzebujemy dosłownie nic aby móc zacząć biegać. Oczywiście fajniej biega się w neonowych butach i zegarku sportowym, ale nic z tego nie jest obowiązkowe.
Moja przygoda z bieganiem jest ciężka. Nie jest to moja ulubiona forma ruchu bo początek nie jest absolutnie przyjemny jak np. z rowerem. Ciężki oddech, zadyszka, bolące nogi, gorąco! Trzeba wyrobić sobie na początku kondycję aby móc zacząć czerpać z tego przyjemność.
Kiedyś, z 5-7 lat temu miałam podejście i biegałam przez miesiąc ale ode chciało mi się po jednym biegu w 30 stopniach... kiedy to prawie zemdlałam. No nie dziwie się sobie :D Kolejne podejście było w zeszłym roku na jesień. Niestety miałam zbyt niską silną wolę i przy śniegu nie miałam ochoty biegać na zewnątrz. Trochę biegałam na bieżni ale nie jakoś regularnie. Na wiosnę zrezygnowałam natomiast z cardio oraz biegania. I nadszedł kwiecień. Cały czas miałam w głowie, że fajnie byłoby zacząć biegać, mieć lepszą kondycję i móc jeść więcej! Hahha :D To jest największy tego plus. Dodatkowo teraz wiele osób biega i to mnie też super motywowała. Tiktok biegowy jest świetny. Oglądam też WK od czasu do czasu, na temat ich treningów biegów. Polecam również Agasavę! Świetna dziewczyna i tak samo kiedyś nienawidziła biegać a teraz to jej główna pasja :D I przebiegła swój pierwszy półmaraton w Berlinie po roku biegania! Mega motywacja. Tak samo Anna Karcz, która w 3 czy 4 miesiące przygotowała się do Ultra maratonu o.o Szok. I takie właśnie osoby popchnęły mnie do biegania.
A jak zaczęłam?
Biegałam na bieżni koło akademika. Zaczęłam od serii 5 kółek biegu i 1 marszu i takich serii robiłam 3. Tak przez około 2-3 tygodnie a potem zaczęłam dodawać kolejne serie aby z 20-25 min dojść do 40-45 min marszobiegu. Nie jestem specjalistką od planów. Biegam wolno. Mam zegarek mi band, który wskazuje mi puls tak więc wiem, że puls fajnie wzrasta i kalorie również się palą! To jest też fajny aspekt, że po bieganiu mogę sobie zobaczyć jak to dokładnie mi poszło!
Czy biegam szybko? No nie. Ale nie na tym mi teraz zależy :D Chcę się wkręcić i móc biegać 1h. To mój cel na ten rok. Może jakiś udział w biegu na 5-10 km jesienią? Kto wie. Póki co jest to świetny sport dla polepszenia swojej kondycji i dodatkowego spalania kalorii na tej mojej redukcji.
A wy jakie sporty uprawiacie :D? Dajcie znać.
Angelika
Ja nie uprawiam żadnego sportu. Cały czas do tego dojrzewam.
OdpowiedzUsuńHehe ;) Ja bym czytanie zaliczyła jako sport ;D
UsuńJa od kilku lat biegam, raz w tygodniu ale tylko latem i wiosną- zimą nie chce mi się brnąć przez śniegi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam podobnie. Śnieg i ślizgawica do mnie nie przemawiają :c
UsuńPowodzenia. Ja kiedys zaczełam biegać, bo chciałam z 10 kg schudnać. Po tygodniu poszło ścięgno Achillesa, zapalenie sie wdało. Trzy tygodnie bez ruchu, potem trzy tygodnie rehabu, przytyłam nastepne pięc kilo. Więcej już nie próbowałam. Teraz już jestem w takim wieku, że troszeczkę porezygnowałam z bardziej wymagających aktywnosci, ćwiczę tai chi, yogę, chodze na Nordik i robię rozciągania. Niestety nie moge na basaen... :(
OdpowiedzUsuńOch współczuje :/ Myślę, że możesz spróbować jeszcze raz ;) Bardzo wolno i marszobiegi. Nie trzeba od razu kręcić super tempa!
UsuńAngeliko, podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńSerio. Ja biegałam przez pewien czas na bieżni, ale 2 lata temu przestałam. Zresztą bieżnia była w użytku kilka razy po jakiś czas. Śmieję się, że lubię (nawet kocham!) sport, ale w telewizji ;) Uwielbiam zwłaszcza piłkę nożną, skoki narciarskie i łyżwiarstwo figurowe. Sama kiedyś ćwiczyłam aerobik, wiosną i latem lubię pojeździć na rowerze i od czasu do czasu basen.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrego nowego tygodnia!
Dziękuję! ;)
UsuńNa bieżni i w terenie trochę inaczej się biega ale każdy bieg to bieg :D I to jest super!
Podziwiam Cie za to bieganie. Ja mam astme wiec wybieram chodzenie ;-) Bardzo lubie grac w badminton.
OdpowiedzUsuńChodzenie to też super forma ruchu ;) Nie zawsze cardio jest top of the top.
UsuńDopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem we własnym zakresie, ale w poprzednich latach na wuefie zdecydowanie tego nienawidziłam :) Na co dzień aktywność fizyczna jest u mnie na porządku dziennym, ale dopiero kiedy zaczęłam biegać po raz pierwszy użyłam słów: "Wow, czuję się jak sportowiec". Zdecydowanie polecam! Chociaż ze mnie totalny amator - 300 metrów idę, 300 metrów biegnę i tak w kółko hehe :D Od czego trzeba zacząć. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też w szkole nienawidziłam biegać... wgl szkoła bardzo odrzuca od sportu :/ i te wf gdzie połowa łaskę robiła że się ubrała..
UsuńI super :D Ja też często robię marszo biegi ♥
Jak ja bym chciała biegać. Myślałam o tym kilka razy, ale na myśleniu się skończyło.
OdpowiedzUsuńPonoć w moim wieku to już powinno się to robić pod kontrolą lekarza, bo to ścięgna nie te, mięśnie nie te itd :)
A może to tylko taka moja wymówka?
W każdym razie zazdraszczam i gratuluję :)
Hm kontrola lekarza zawsze jest dobra ;) Młodzi często to olewają xd Ale rower lub spacer myślę, że można bez konsultacji :D
UsuńDziękuję!
Brawo! Ja bardzo wspieram i podziwiam takie pozytywne zmiany. 💚
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńYour running journey is inspiring.
OdpowiedzUsuńI've tried it before but found it challenging.
Your post motivates me to give it another shot, starting slow.
Happy Wednesday, Angela!
Thank you ♥
UsuńGratuluję i życzę osiągnięcia wyznaczonego celu :) początek lata do dobry czas na bieganie :)
OdpowiedzUsuńHeh po pewnym czasie myślę że nie :D Bieganie latem to masakra... lepiej się biega poniżej 25 stopni :c
UsuńDziękuję za komentarz i gratulacje ♥
Oj jak ja nie lubię biegać... Wolę ćwiczenia statyczne, ale ostatnio naczytałam się o wpływie ruchu na mózg i zaczęłam "normalnie" ćwiczyć. Poza tym spacery i jazda na rowerze stacjonarnym. Uwielbiam ping ponga, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby z kimś pograć.
OdpowiedzUsuńWarto się "ruszać" a nie specjalnie "ćwiczyć" wtedy też nasza głowa inaczej to odbiera ;D
UsuńPodziwiam. U mnie ze sportami kiepsko, bo kłopoty zdrowotne mnie trochę ograniczają, ale lubię długie spacery na łonie natury. :)
OdpowiedzUsuńSpacery też są super!
UsuńJa robię sobie 5-6 km spacery w szybkim tempie, ale nie biegiem. A do tego pracuje jako listonosz więc poruszam się trochę rowerem a trochę na nogach. Trzymam kciuki za wytrwałość!
OdpowiedzUsuń5-6 km to tez dużo :D Super!
UsuńDzięki!
Nienawidzę biegać po 2 lata bycia na AWF gdzie biegało się minimum 3 razy dzienne . Unikałam tej dyscyplin jak ognia . ( zrezygnowałam z AWF na inne studia które pomogły mi w biznesie ) Choć nie dawno zaczęłam ( ale nie nazwałabym to bieganiem ale dotlenieniem się ) . 3 razy w tygodniu biegam 2km na czczo . Robię to wyłączenie dla zdrowia nie dla sportu. Mam wysoki poziom adrenaliny i kortyzolu i taki bieg rano pomaga mi go obniżyć . Co do sportu wolę siłownię i taniec .
OdpowiedzUsuńNiestety szkoła i studia potrafią mocno odrzucić od pewnych dyscyplin :/ Ja na szczęście na studiach miałam wf do wyboru i można było fajnie zorganizować sobie ten czas.
Usuńgoodluck dear, keep it up. running is such a good physical activity, i want to try running also but my time doesn't permit me to do so.
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsjulieann.com
Thank you ♥
UsuńI can not imagine running like you do,
OdpowiedzUsuńbut I enjoy reading about your experiences and looking at your photographs!
Best wishes for all the years ahead! :D
♥♥♥
UsuńI can not imagine myself running the way you do,
OdpowiedzUsuńbut I enjoy reading about your experiences and looking at your photographs!
Best wishes for all the years ahead! :D
Thanks ;)
UsuńPodziwiam
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę rower.
Pozdrawiam serdecznie
Ja też xD Ale chcę się przemóc do biegania.
UsuńFaço caminhada. Corrida? Não aguento, teria que me esforçar demais.
OdpowiedzUsuńBoa sorte para você! Beijos! ฅʕ•̫͡•ʔฅ
Brawo Ty. Ja kiedyś zaczęłam biegać, ale szybko przerwałam. Nie wiem czy trekking górski można zaliczyć do sportu chyba raczej nie :) Zawsze jakiś ruch to jest. Lepsze to niż w ogóle się nie ruszać. Czasem korzystam też z siłowni na powietrzu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że do sportu jak najbardziej :D Ruch to ruch i tylko to się liczy. Jeśli jest się zawodowcem to co innego ale dla zwykłej osoby każdy ruch jest świetny :D
Usuń