Cześć kochani!
Koniec maja to najwyższy czas aby pomyśleć o kremie z filtrem. Idealnie byłoby używać ich cały rok, ale wiem, że na początku wdrażania w swoją rytunę filtru, jest dość ciężkie. Ciężko jest też znaleźć fajny filtr. A tym bardziej taki, który będzie dobrze współgrał z makijażem. Dlatego dziś mam dla was rozwiązanie. Podkład z filtrem PSF42 PA+++!
"PA to wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej przeciw promieniom UVA: PA+, PA++ , PA+++, PA++++. Im więcej plusów jest na preparacie, tym większą mamy ochronę. Używając kremu z tymi dwoma wskaźnikami przede wszystkim chronimy się przed chorobami nowotworowymi skóry, ale także przed przebarwieniami i fotostarzeniem."
Podkład Missha testuję od ponad roku. Dlatego przedstawię wam jego najciekawsze aspekty zamknięte w krótkiej formie.
Po pierwsze muszę wspomnieć o bazie kolorystycznej. Są dostępne tylko 3 odcienie. No. 21, No. 23, No. 27. To za mało? Uważam, że dla polskiej urody nie. Nie znajdziemy tam oczywiście ciemnych odcieni czy też bardziej wpadających w brąz. Jednakże same odcienie różnią się od siebie i myślę, że większości polek będzie pasował, któryś odcień. Udało mi się znaleźć na internecie również No. 12 i No. 25.
Kolejnym plusem jest już wcześniej wspomniany SPF. Jak dla mnie jest to podkład dla zadań specjalnych na lato czyli na imprezy. Potrzebujemy wtedy czegoś lekkiego ale również fajnie kryjącego. Podkład ten to tak na prawdę krem BB, który świetnie współpracuję z cerą. Przy dodatkowym utrwaleniu go fixerem nie musimy się bać, że coś stanie się z naszą cerą podczas 30 stopni Celsjusza.
Wygląd na skórze. Muszę go na prawdę pochwalić. Nie robi efektu maski. (No chyba, że nałożymy dużo za dużo... Wtedy każdy produkt może zrobić maskę.) Da się go ładnie wpracować w cerę i uzyskać ładne wykończenie. Jest lekki przez co nie czujemy dyskomfortu nosząc go.
Ostatni i chyba największy plus jak dla mnie to fakt, że bardzo dobrze współgra z cerą dojrzałą. Stosowałam go na klientkach i bardzo dobrze się zachowywał. Nie podkreślał zmarszczek. Tutaj możecie zobaczyć ten podkład w akcji -> Makijaż cery dojrzałej.
Co do ceny i dostępności... Jest on dostępny w drogerii Hebe. A kosztuje on 35 zł.
Stosowaliście ten krem bb? Napiszcie mi swoje opinie. Jestem ciekawa waszych opinii.
Pozdrawiam
Angelika
Ja używanie filtrów porzuciłam, nie znalazłam takiego, który polubiłby się z moją cerą, ale za to od maja do września noszę daszek który chroni skórę przed słońcem i nie pojawiają się już u mnie przebarwienia. Kremu bb też jeszcze nie używałam, raczej zwykłe, mocno nawilżające.
OdpowiedzUsuńTo krem BB z filtrem ;) Tak więc może lepiej się sprawdzić niż sam filtr. Polecam sprawdzić ;)
UsuńDobrze, że nie robi efektu maski. To dla mnie najważniejsze.
OdpowiedzUsuńDokładnie ;) Czym bardziej naturalny efekt tym lepiej. Nikt nie chce mieć przerysowanego efektu..
UsuńFiltr to podstawa. :)
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Dokładnie ;) Ochrona to podstawa pielęgnacji twarzy.
UsuńNie miałam jeszcze tego kremu, rzadko używam bb ;)
OdpowiedzUsuńA serdecznie polecam go przetestować ;)
UsuńSounds perfect for our tropical climate.
OdpowiedzUsuńHappy Monday!
Yes, exactly ;D
UsuńMuszę wypróbować te produkty. Przy mojej skłonności do przebarwień dobry filtr to podstawa :)
OdpowiedzUsuńOj to szczególnie ;) Daj znać jak się sprawdził.
UsuńNie używam takich rzeczy, ale firmę kojarzę :)
OdpowiedzUsuńA jakie podkłady stosujesz? :)
UsuńFajnie, że można znaleźć podkłady z filtrem :)
OdpowiedzUsuńOj tak :D Zbawienie na lato
UsuńMijałam go na półce w Hebe, jednak to nie kupiłam. Myślę że się na niego jednak skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Również pozdrawiam ;)
Usuń