Cześć!
Właśnie wróciłam z siłowni. Pogoda aktualnie nas nie rozpieszcza. Jako, że rozgrzewam się popijając herbatę, mam chwilę aby opisać zmiany z planie treningowym.
Mogę powiedzieć, że aktualnie mam prywatnego trenera, który ma na oku moje poczynania i podpowiada mi co powinnam zmienić. Na pierwszy rzut padł oczywiście plan treningowy. Jesienią kupiłam plan od Satinvy. Parę ćwiczeń z niego wzięliśmy reszta została wymieniona. Pojawiły się np. przysiady bez suwnicy czy wyciskanie na klatę.
Kalorie zostały takie jak wcześniej, to znaczy 1400 kcal, ale teraz muszę się tego dużo lepiej trzymać i co ważniejsze jeść założone białko. Po paru zmianach w zakupach udaje mi się aktualnie prawie każdego dnia zjeść moje zapotrzebowanie. Nie pamiętam dokładnie ile ono wynosiło.. Coś około 110 g. Wcześniej ciężko miałam dobić do 70-80 g białka w ciągu dnia. Zobaczymy jakie będą tego efekty. Przy założeniu zjedzenia zapotrzebowania na białko, udaje mi się czasami w dzienny jadłospis wrzucić nawet ciastko czekoladowe!
Aktualnie jestem na redukcji około 5 kg aż do końca sierpnia. Waga startowa z początku marca to 60 kg. Z planem jestem od 7-10 lutego. Jednak pierwsze dni to było rozpoznanie siłowni, zakup karnetu, nowy plan na uczelni.
Zmianę przeszło również cardio. Generalnie go nie ma. Cel to 8 tyś. kroków każdego dnia. Do tego na siłownię (1,2 km) i na uczelnię (3 km) staram się dojeżdżać rowerem w miarę możliwości. Jeśli mam czas i chęci w sobotę to jest to właśnie ten dzień kiedy mogę pokusić się o cardio na bieżni. Robię wtedy marszo-bieg (4x4 min).
Małe duże zmiany. Co miesiąc się mierzę, a co +/- 10 dni się ważę. Wam dam jednak update na koniec tej redukcji. Akurat przed samymi moimi wakacjami. Lub też wcześniej jeśli plany ulegną zmianie.
Trzymajcie kciuki!
Angelika
Angelika
No to powodzenia. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńMałymi kroczkami do celu. Trzymam kciuki za realizację planów.
OdpowiedzUsuńDokładnie. W dwa dni nic sie nie zrobi ale w rok małymi kroczkami już tak :D
UsuńJa mam przerwę w silowni i już trochę tęsknię. Powodzenia w dalszej realizacji planu. :)
OdpowiedzUsuńMoże czas wrócić :D? Dziękuję!
UsuńŻyczę powodzenia w ćwiczeniach na siłowni :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńPowodzenia! Życzę nieustającej motywacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
UsuńJa też od Nowego Roku, nie ćwiczę już cardio- za to wzięłam się za plecy i boczki ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
Pozdrawiam
Super :D Również trzymam za ciebie kciuki :D!
UsuńI wish you the best of luck, Angela.
OdpowiedzUsuńHugs and blessings!
Thanks :D
UsuńStay strong! All the best to your will power and more.
OdpowiedzUsuńThank you so much :D!
UsuńŻyczę Ci powodzenia i spalenia tylu kcal ile fabryka dała! :D
OdpowiedzUsuńHeheh :D Dzięki :D
UsuńI believe that you will be success and get what you wish ......
OdpowiedzUsuńBest luck ....
Thank you :)!
UsuńParę dni temu też napisałam o swoim sporcie.
OdpowiedzUsuńNie ważę się, ale wiem, że moja masa ciała zawsze oscyluje gdzieś tam w granicach 60-ciu kilo. Niemniej przy moim wzroście i masie mięśniowej, to bardzo zadowalający wynik. Generalnie w ocenie trzymam się tylko lustra.
U mnie cardio też prawie nie ma. Biegam na świeżym powietrzu czasami, ale siłownia jest dla mnie ważniejszym elementem.
Pozdrawiam i powodzenia. ;)
Oo muszę spojrzeć.
UsuńPodobnie ważę ;) Ja się ważę i mierzę i też obserwuję w lustrze. Ostatnio waga stoi a mam wrażenie, że wyglądam lepiej.
Dziękuję serdecznie :D!
Super! U mnie średnio z ćwiczeniami, wiem że powinnam się bardziej postarać, nie tylko dla sylwetki, ale również dla zdrowia!
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości :)
Nie musisz jakoś wielce trenować, wystarczy spacer czy rower :D Zdrowie na pewno na tym skorzysta.
UsuńDziękuję ♥
Zazdroszczę konsekwencji, sama nie mogę się zmobilizować, a chciałabym chociaż trochę podkręcić formę. Już nkr dla straty wagi, ale kondycji
OdpowiedzUsuńMoja mobilizacja też nie zawsze jest równa :D No ale staram się.
UsuńPowodzenia. Szkoda, że nie mam bliżej gdzieś siłowni, bo także chciałabym rozpocząć treningi z trenerem personalnym, gdyż samej to brakuje mi trochę motywacji i samozaparcia.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł ;) Może uda się zorganizować jakieś treningi :D Trzymam kciuki!
UsuńMi też by się przydało wyjście na siłownię :)
OdpowiedzUsuńHehe :D No to jutro widzimy się na siłowni ;D
UsuńSuper, trzymam kciuki! Ja za siłką nie przepadam, ale kocham biegać i dzisiaj wpadło 12 km:)
OdpowiedzUsuńDzięki :D Uu gratulacje!
Usuń