wtorek, 8 sierpnia 2017

Review #25: Dark chocolate Lovely


Hejka!
Czy ktoś z was nie kocha czekolady? Chyba trudno będzie znaleźć taką osobę. Dlatego też wiele osób kusi się na bronzery, paletki w kształcie słodkości. Są mega słodkie. Kultowym produktem tego typu jest bronzer z bourjois. Nie dość, że ma piękny odcień to podobno pachnie prawdziwą czekoladą! Lovely wypuściło niedawno na rynek produkt mocno zainspirowany bourjois. Do kopii trochę mu brakuję poprzez opakowanie. Można powiedzieć, że jest zamiennikiem. 

,,Czekoladowy, matowy puder brązujący do twarzy i ciała z ekstraktem z nasion kakao. Zapewnia efekt naturalnej opalenizny. Pielęgnuje skórę twarzy i maskuje niedoskonałości. Bardzo drobno zmikronizowane pigmenty gwarantują komfortową i równomierną aplikację. Formuła zawiera Nanocacao o działaniu głęboko relaksującym, które w połączeniu z przyjemnym czekoladowym zapachem sprawia, że stosowanie tego pudru jest czystą przyjemnością."
Zgodność z opinią producenta. 
Co nie zgadza się z opisem? Po pierwsze maskowanie niedoskonałości... Co to ma być? Bronzer czy korektor? Bronzer takich predyspozycji nie ma. Owszem produkt ma lekko czekoladowy zapach. Jednak czuć go słabo. Reszta opisu się zgadza. Czekoladowy puder matujący. Zapewnia efekt opalenizny. 4/5

Opakowanie.
Coś nowego. Nie ma produktu podobnego do tego. Design na plus. Opakowania trwałe. Nie powinno szybko ulec zniszczeniu. 5/5



Spełnianie głównego zastosowania. Można ładnie opalić nim twarz. Trzeba jednak uważać. Jak dla mnie jest produktem tego typu, że można sobie nim łatwo zrobić plamy. Może gdyby odcień był jaśniejszy... 4/5

Trwałość i zachowanie na skórze. Opali cerę ale nie wykonturuje jej. Dlatego ja stosuje ten bronzer jako dodatek do konturowania. A nie jako jego bazę. Dodaje go jako tą nutkę koloru na twarzy aby nie wyglądać tak chłodno. Dosyć dobrze się trzyma. Mam jednak lepsze produkty. Również poprzez fakt możliwości przesadzenia z nim. 3/5



Dostępność. Rossman, sklepy kosmetyczne z szafami lovely. Sklepy internetowe. Dostęp jak najbardziej na plus. 5/5

Cena i wydajność. Cena to 24 zł. Czyli nie jest to wygórowany produkt. Wydajny jest również w pozytywny sposób. Widać zużycie ale nie tak drastyczne. 5/5

Podliczając uzyskał on 26/30 punktów. Nie łączy się to z moimi odczuciami. Dałabym mu raczej 20. Wiadomo wszystko zależy od predyspozycji. Jednak gdy nie mamy doświadczenia to ten produkt nie jest absolutnie dla nas. Ja też rzadko po niego sięgam.
Muszę jednak powiedzieć kilka nie miłych słów na temat Rossmanna. Kupowałam ten produkt na przecenie. Prosiłam Panią o produkt jasny, powiedziała mi, że jest tylko ten odcień. W domu okazało się, że nie prawda. Poszłam odmienić a Pani jeszcze z jakimiś problemami odpowiedziała mi, że produkt z przecen i nie wolno odmienić. -.- Brak zrozumienia. Nie użyty... Kupiony dzień wcześniej i chciałam zamienić tylko odcień o.o A przeceny nadal trwały... Następnym razem chyba nie wyjdę ze sklepu póki nie obejrzę jego 100% zgodności z tym co znalazłam w internecie. Nie kłóciłam się bo produkt nie kosztował wiele. Chciałam jednak kupić coś jaśniejszego a nie taką wściekłą cegłę xD Haha.
A jakie jest wasze zdanie ? Piszcie. xoxo♥

14 komentarzy:

  1. Bardzo fajna recenzja :) Nigdy go nie używałam
    MÓJ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama mam tą czekoladkę jest świetna :)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy skończę bronzer którego teraz używam to chyba się na niego skuszę :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ona świetnie wyglada :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/khaki-velvet-dress.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie chyba nieco zbyt ciepły odcień.
    Jednak ma dobre opinie.
    Lubię takie produkty, choć tego nie próbowałam.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na dojść wpadający w ciepłe pomarańczowe barwy, dlatego też się na niego nie skusiłam :)
    Jednak miło się czytało :D
    Zapraszam na --> Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie ciepły ma odcień :/

    OdpowiedzUsuń
  8. myślałam, że jest lepszy. ale opakowanie ma naprawdę urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O :) Nie wiedziałam, że mają taki produkt w swojej ofercie :)
    Brzmi całkiem fajnie, ale niestety, nie mam wprawy w tego typu kosmetykach i tak jak mówisz.. Pewnie zrobiłabym sobie jedną wielką plamę.
    aaaaa czekoladę uwielbiam!! :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam tego bronzera :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście słodko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Będąc w Rossmann na zakupach z ciekawości obejrzałam zawartość szafy marki Lovely i Wibo muszę przyznać jest imponująca, jednak w większości nie dla mnie... np. czekoladowy bronzer Lovely ma ciepły odcień, a ja zimną karnację, więc wyglądałby wręcz groteskowo na mojej twarzy. Zaciekawił mnie jednak róż Wibo, który do złudzenia przypomina kultowy róż Nars i zaczynam szukać opinii na jego temat - pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń