Witam!
Odpowiedziałam na cały Tag świąteczny. Dodałam zdjęcia. Lecz
moja organizacja wykończyła idealnie to dopiero dziś. I stwierdziłam, że nie ma
już sensu. Po fakcie. Tak więc mam coś lepszego lepszego niż kilka odpowiedzi
na pytania typu ,,jak wyglądają święta u ciebie w domu”.
Tak więc dziś powiem parę słów na temat noworocznych postanowień i moich celów
na 2016 rok.
To chyba najczęstszy błąd. Nie będę jeść słodyczy, nie będę słodzić herbaty, przestanę palić... I tak dalej i tak dalej. I po dwóch dnia daje sobie spokój, bo to za dużo wyzwanie. W innym wypadku uda nam się wytrzymać spory czas, poprzez silną wolę. Lecz nadejdzie zły dzień i upadniemy. A w pocieszeniu nasz odwyk stanie się żądzą ,,tego" i zaspokoimy to wraz z nadwyżką.
Dlatego stawiajmy sobie łatwe, proste i realne dla nas wyzwania. Zamiast nie będę jeść słodyczy, ograniczę się do 2-3 razy w tygodniu na słodkości. I tak ze wszystkim.
Dlatego stawiajmy sobie łatwe, proste i realne dla nas wyzwania. Zamiast nie będę jeść słodyczy, ograniczę się do 2-3 razy w tygodniu na słodkości. I tak ze wszystkim.
Małe kroczki
Gdy nasz cel jest dla nas łatwiejszy, większe prawdopodobieństwo jest, że go wykonamy. A co za tym idzie musimy sobie podnosić poprzeczkę małymi kroczkami. Zmieniać ograniczenie co miesiąc, dwa lub zwiększać zaangażowanie (np. uczęszczanie na kurs, siłownie). Nie można rzucać się na głęboką wodę. Tak, tak. Na głębokiej wodzie dalej dnia, ale też łatwiej się utopić ;)
Mentalność
W tym podpunkcie mam na myśli nasze podejście. Nic z przymusu nie będzie dawało efektów. To wiadome. Dlatego zmuszanie kogoś do czegoś, nakłanianie go, aby od nowego roku zaczął się ,,naprawiać"... nawet jako sugestia nie jest to na miejscu, i na pewno skończy się niepowodzeniem.
Nagrody
Każdy lubi być doceniany. Sami dla siebie też możemy zrobić coś miłego. Ustalmy, że np. co 3 tygodnie będziemy mogli pozwolić sobie na mały od stępek.
Motywacja
To już dosyć indywidualna sprawa. Jednak gdy wiemy, że czyn jest wart zachodu to od razu milej. Dlatego nie bójmy się wierzyć we własne siły. Uda się!
Tak więc w tych pięciu punktach dałam wam mój przepis na dobry cel. Mam nadzieję, że wam pomoże. Moim celem będzie chyba większa częstotliwość w nauce, lepsze przykładanie się do diety i aktywność towarzyska. A wy jakie macie cele na nadchodzący nowy rok :)?
Tak więc w tych pięciu punktach dałam wam mój przepis na dobry cel. Mam nadzieję, że wam pomoże. Moim celem będzie chyba większa częstotliwość w nauce, lepsze przykładanie się do diety i aktywność towarzyska. A wy jakie macie cele na nadchodzący nowy rok :)?
xoxo ♥
Ciekawe rady :D
OdpowiedzUsuńdobrze napisane :) ja nie stawiam sb celów, bo i tak o nich zapominam :d
grlfashion.blogspot.com
Ja już mam swoje cele i postanowienia więc nic nowego na nowy rok nie robie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Zgadzam się z Tobą w 100%. Niby na głębokiej wodzie dalej do dna, a można się utopić. Lepiej zacząć od 'płycizny' i iść na głębszą wodę. Stopniowo.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Dokładnie :)
UsuńDokładnie, lepiej nic nie robić na siłę tylko to co sprawia nam przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
+KONKURS!
Świetny post i fajnie to wszystko ujęte.:)
OdpowiedzUsuńhttp://diarygirla.blogspot.com
Dziękuję ♥
UsuńSłuszne rady.
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę nie mieć postanowień, bo przeważnie po 3 tygodniach mija cały zapał.
Zapraszam: http://pati-ix.blogspot.com ♥
Mega motywujący post! :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to obrać sobie cel w życiu i do niego dążyć
Pozdrawiamy i zapraszamy ;*
www.nowaksisters.blogspot.com <==KLIK
stawianie sobie realnych postanowień jest najważniejsze
OdpowiedzUsuńhttp://magdawiglusz.blogspot.com/
To pierwszy krok do sukcesu :)
UsuńTo pierwszy krok do sukcesu :)
UsuńMotywacja! Tak! To jest to :)
OdpowiedzUsuńsuper rady
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://paolciapolcia16.blogspot.com/
Zacznij :)
UsuńFajne rady - oby wielu pomogły! :) Pozdrawiam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńbardzo fajne rady! zgadzam sie z kazda w 100%!
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.blogspot.com
Jejku, jak ja lubię te Twoje posty! Naprawdę mądrze piszesz! Jak dla mnie motywacja to jest to, czego nieustannie potrzebuję! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdział 11! :*
www.magical-history.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że Ci się przyda :D !
UsuńFajne rady ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Mój blog-KLIK!
Bardzo dobre rady ♥
OdpowiedzUsuńcele na nowy rok... każdego dnia można zacząć sobie stawiać nowe cele. Ludziom chyba jednak jak narzuci się pewną datę do tego to się bardziej motywują. Ja sobie od około pół roku postanowiłam, że schudną do zbliżającej się w styczniu studniówki. Całkiem nieźle mi idzie. A w nowym roku chciałabym to nadal podtrzymywać :D
OdpowiedzUsuńwikujama.blogspot.com
Tak :)? To super. Ile schudłaś?
UsuńDobre rady :) Życzę wszystkim wytrwałości w spełnianiu postanowień noworocznych.
OdpowiedzUsuńJa sama takich nie posiadam, gdyż jak czuję potrzebę zmian to po prostu to robię :)
Tak małymi kroczkami do celu, a osiągnie się wszystko!
OdpowiedzUsuńMoim jedynym celem jest bycie lepszą wersją siebie :)
http://tuniemanicciekawego.blogspot.com/
Ja też :)
UsuńSuper rady. Najważniejsza jest motywacja http://karolinyjia.blogspot.com/ <- Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńMasz dużo racji. Te całe postanowienia noworoczne to tylko pretekst żeby odwlec to co chce się zrobić i głupota, narzucając sobie tak wielkie wymagania w tak krótkim czasie równie szybko można się zniechęcić. Trzeba trzeźwo na siebie spojrzeć i z przykrością dostosować wymagania do w tym momencie słabego siebie. Powodzenia w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńrozwianakredab.blogspot.com
Dziękuję i wzajemnie życzę :*!
Usuńmi w systematycznosci pomaga kalendarz, w ktorym skrupulatnie notuje wszystko :)
OdpowiedzUsuńnie mam zadnych noworocznych postanowien - mam je przez caly rok, data nic tu nie zmieni :D
Musimy w końcu zrozumieć aby wyznaczać sobie małe i realne zmiany ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej lubię nagradzanie siebie :D
OdpowiedzUsuńHaha :D Ja też ^^
Usuńto piona;D
UsuńNo wlasnie, bo z tymi postanowieniami, to tak różnie bywa... U mnie w tym roku, też żadnych postanowień, bo już sama słowo "postanowienie" dosyć nie realnie brzmi... :/ lepiej ustalić sobie pewne cele, do których będzie staralo się dążyć, to przynajmniej jest bardziej realne i wykonalne :)
OdpowiedzUsuńdzięki, że wpadłaś :)
odpowiedź u mnie pod postem :)
buziaki ;*
Daria
Ja mam dość sporo celów, ale jednym z nich jest wyrobienie brzucha . Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać i nie zabraknie mi motywacji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Ooo tak, dobry post, bardzo dobry. Chyba po raz pierwszy w życiu stosuję się (jak na razie) do tych zasad. Mam nadzieję, że wytrwam 😄
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładnego bloga.
OdpowiedzUsuńAle poza tym zgadzam się z tobą w 100% nie wszystko na siłę wszystko powoli aż dojdziemy do zadowalającego momentu.
Zapraszam na mojego bloga który dopiero rozkwita http://myblog69141.blogspot.com/
fajne rady :) Zapraszam na mojego bloga :) moze wspolna obserwacja? www.fashinka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie♡♡
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)