Cześć moi drodzy!
Jak można powiedzieć, że zwiedzało się Brukselę bez
odwiedzenia „tych dziwnych kulek”! Dzisiaj opowiem wam co to dokładnie jest!
Nasza wyprawa zaczęła się od dość długiej wycieczki
rowerowej. Z samego centrum miasta do Atomium jest jednak kawałek i najlepiej jest
skorzystać z transportu publicznego. Myślę, że było to jakieś 6 km? Spory
odcinek prowadził pod górę. Swoją drogą, drogę powrotną również pokonaliśmy
rowerami.
Atomium to dokładnie monumentalny model kryształu żelaza, powiększony 165 miliardów razy, znajdujący się w dzielnicy Laeken na przedmieściach Brukseli. Został zbudowany z okazji Wystawy Światowej w Brukseli w 1958 (EXPO-58) jako symbol ówczesnych naukowych oraz technicznych osiągnięć „wieku atomu”.
Czy warto odwiedzić? Dla zaspokojenia swoich chęci
odwiedzenia wszystkich punktów, owszem. Czy są lepsze miejsca? Jak najbardziej.
Ja chciałam odwiedzić Atomium stricte dla samego faktu, byłam i widziałam. I
nie, nie powaliło mnie na żywo. Sama
konstrukcja i wielkość robi wrażenie. Fajne miejsce do jakiś zdjęć. Chociaż z drugiej strony nic więcej tam nie
ma prócz Atomium… Jest jeden mały bar gdzie można kupić wodę czy tak jak my
shake wodnego. Pogoda trafiła nam się iście wakacyjna, bo ponad 30 stopni. (*Byliśmy w maju rok temu)
Wejście do środka kosztowało 17 euro. I finalnie nie
weszliśmy. Uznaliśmy, że taką kwotę wolimy wydać na inne ciekawsze rzeczy. Np.
rejs łódkami w Brugii kosztował 15 euro i był absolutnie wart tej kwoty. I po czasie nadal nie żałuję, że nie weszliśmy do środka.
Bruksela dość szczyci się tymi „kulkami” pod względem atrakcji nie uważam to za coś istotnego. Atomium zostało zaprojektowane przez belgijskiego inżyniera André Waterkeyna.
Czekacie na kolejną część serii co zobaczyć w Brukseli??
Do zobaczenia!
Angelika
Byłam tam - bardzo charakterystyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPodobało ci się :D?
UsuńTeż bym chciała zobaczyć te kulki na żywo. Fajnie, że Tobie się udało.
OdpowiedzUsuńPunkt odhaczony :D
UsuńByłam, widziałam, miło powspominać :)
OdpowiedzUsuńSuper :D Też miło wspominam!
UsuńPowiem tak: będąc przy okazji warto zajrzeć, ale żeby specjalnie tam jechać to nie koniecznie. A cena za wstęp?? To chyba trochę przeginka! Ale macie fajne zdjęcia na pamiątkę i niezły trening rowerowy 😉
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie wszystko zawsze jest warte tej ceny. Dzięki za komentarz ;)
UsuńOj trening był niezły!
Gdybym była w Brukseli myślę, że też jak najbardziej chciałabym zobaczyć te kulki i oczywiście zrobić zdjęcia! Myślę, że nie odpuściłabym tej atrakcji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Fajny punkt do odwiedzenia :D Na widokówkach często jest.
UsuńWidziałam te kulki na żywo. Zdjęcie z nimi to chyba obowiązkowa pamiątka. Zdecydowanie jestem ciekawa, co jeszcze z Brukseli tu zaprezentujesz. Spędziłam w okolicy kiedyś kilka dni w ramach wycieczki szkolnej. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka ciekawych miejsc wam pokażę ;)
UsuńCiekawe miejsce i historia z nim związana. Czy będą też łódki z Brugii? Bardzo mnie ciekawią wszelkie podróże. Pozdrawiam serdecznie na nowy udany tydzień.🤗
OdpowiedzUsuńTutaj jest post z Brugii :)
Usuńhttps://wildfiret.blogspot.com/2023/09/czy-brugia-jest-maa-wenecja.html
Jako ciekawostka turystyczna na pewno spełnia swoją rolę, ale chyba tez wolałabym wydać 17 euro na cos innego:-)
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
UsuńWhen we visited Brussels back in 2019, Atomium was part of the guided tour itinerary, but I have to agree with you—it wasn't the most thrilling experience.
OdpowiedzUsuńIt was fascinating to see such an iconic structure up close, but it didn't leave a lasting impression like some other attractions did. I think it's great that you're honest about your experience.
Happy Tuesday, Angela!
Yea :x It's nice but nothing special. It's just obligatory place to visit
UsuńDobrze o tym widzieć . Dzięki temu nie zapomnę i nie przeoczę jak się tam wybiorę . Super relacja
OdpowiedzUsuńDzięki ♥
UsuńMyślę, że Bruksela to bardzo urokliwe miejsce pełne wielu ciekawych zakątków wartych zwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Wiele też pewnie jeszcze nie widziałam ;p
UsuńChyba wpadłam do spamu!
OdpowiedzUsuńSprawdzę!
UsuńJa również uważam że Atomium to nic specjalnego.
OdpowiedzUsuńOwszem, jako miejscówka do zdjęć fajne ale... chyba tylko tyle.
Pozdrawiam
No właśnie, nic więcej szczególnego nie oferuje. Tylko insta friendly miejsce
UsuńZobaczyć i owszem, porobić fotki i iśc dalej. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :D!
UsuńMoże nic szczególnego, ale jednak symboliczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno ;)
UsuńIt sounds like your trip to Brussels was quite an adventure, especially with a bicycle journey to the Atomium! The "strange balls" you mentioned piqued my curiosity.
OdpowiedzUsuńHeh yes, exactly ;)
UsuńNa pewno chciałabym je zobaczyć, gdybym miała okazję, ale żeby od razu wchodzić do środka...
OdpowiedzUsuńHehe czuję, że wiele osób tam nie weszło :D
UsuńWitam Cię serdecznie 🖐😊
OdpowiedzUsuńDla wielu ludzi to być może nic specjalnego, dla mnie takie małe rzeczy sprawiają duży zachwyt i ciekawość. Dla wielu osób być może 17 Euro za bilet do środka jest bezsensowny, a dla wielu osób to ciekawość, by zobaczyć środek (wnętrze) tego miejsca. To tylko subiektywna opinia. Dla mnie to bardzo ciekawe i zachwycające miejsce. Warto doceniać takie miejsca - dzięki temu świat wygląda ciekawy i przepiękny. To taka moja myśl na dziś 👍😊
Pozdrawiam Cię cieplutko i od serca 😊🤲💖