niedziela, 12 lutego 2023

Ateny, moja mała miłość!

Cześć!
Z okazji zbliżających się walentynek pierwotnie planowałam napisać coś o prezentach itp. Jednak uznałam, że każdy coś tego typu zrobi. Chcąc zrobić coś innego wpadłam na pomysł, że pokażę Wam dzisiaj fotorelację z mojego wyjazdu do Aten, który miał miejsce w zeszłe wakacje. Cała wycieczka jest bliska mojemu sercu i na długo pozostanie w pamięci. Mam z niej na prawdę bardzo wiele miłych wspomnień. Serdecznie zapraszam na pierwszą część wspomnień z Aten!

Wspomnienia podzielę na dwa/trzy posty, tak aby w jednym nie robić spamu zdjęć i treści.

Na miejscu byliśmy po południu. Zakwaterowaliśmy się w mieszkaniu. Z nim również związana jest historia... Wynajęliśmy pokój od osoby, która miała mi wynajmować pokój na Erasmusa. Mogłam zobaczyć, gdzie bym mieszkała gdyby jednak sprawy się inaczej potoczyły. Właściciel był bardzo miły, wszystko nam wytłumaczył. Zgodził się również na wykwaterowanie o 18. W hotelach jest to zazwyczaj przed południem.
Wieczorem wybraliśmy się na spacer po Atenach, Place oraz na kolację. Mogliśmy podziwiać podświetlony nocą Akropol Ateński a także biesiadujących wszędzie ludzi. Było też wiele takich 'naganiaczy' do restauracji. Tak samo było też we Włoszech. Zdecydowaliśmy się na jedną restaurację, która stoliki miała na zewnątrz. Do tego grała muzyka na żywo! Bardzo fajny klimat oraz świetny wieczór. My byliśmy jednak dość zmęczeniu po długiej podróży najpierw na lotnisko, potem oczekiwaniem na lot, lotem oraz samym transportem do Aten. 

Na drugi dzień wybraliśmy się na zwiedzanie Aten. Byliśmy na Akropolu. Uwaga, bilet do 25 roku życia jest darmowy! Warto korzystać. Natomiast bilet z wstępem na wszystkie ruiny i muzea to około 40 euro. Kolejka po bilety jest dość spora ale szybko się porusza. Nie czekaliśmy zbyt długo. 

Nasze zwiedzanie zaczęło się od wzgórza Areopag. Serdecznie Wam je polecam! Piękne widoki. Zarówno na panoramę miasta, która jest bardzo ładna, jak i na Akropol. Świetne miejsce na zdjęcia. I jest to darmowe miejsce. Jest ono tuż obok Akropolu.



Akropol. Przyznaję się, nie jestem fanką ruin. Owszem doceniam ich wartość ale zazwyczaj nie ujmują mnie jakoś szczególnie. Muszę się jednak przyznać, że Akropol zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Sam fakt jak to wszystko jest niesamowicie monumentalne. Dodatkowo naszła mnie myśl, jak kiedyś ludzie się natrudzili aby coś takiego zbudować. W dodatku na górze! I przetrwało to tyle tysięcy lat. Wow. Te zdjęcia i nagrania są moimi ulubionymi z całego wyjazdu. 
Spędziliśmy tam około 2 godziny. Byliśmy jednak o najgorsze porze, bo około południa. Ludzi było bardzo dużo. Było okropnie gorąco. Skończyła nam się woda. Pamiętam, że był tak podprowadzony jakiś wężyk z wodą i każdego z niego korzystał aby napełnić sobie butelki. 














Po wizycie na Akropolu wybraliśmy się na plażę. Na którą jechaliśmy komunikacją miejską z dobrą godzinę. Plaża nazywała się Kavouri. Bezpłatna, ale za to kamienista. Wokoło znajdowały się bary i restauracje. Spędziliśmy tam czas aż do malowniczego zachodu słońca. Był to chyba najładniejszy zachód słońca jaki widziałam!



Podobają Wam się Ateny? Byliście kiedyś?
Angelika

10 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc ja nie byłam zachwycona. Z całej wycieczki po Grecji, Ateny najmniej mi sie spodobały. Choć cała wycieczka to sam top mojej listy przebojów wycieczkowych. Przewodniczkę miałam rewelacyjną na przykład. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ateny to taki punkt do odwiedzenia raz w życiu ale czy częściej? Nie sądzę. Jednak bardzo miło wspominam ten wyjazd :)

      Usuń
  2. Jak ja bym chciała to wszystko zobaczyć na żywo. Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe zdjęcia! Sama z chęcią poparzyłabym na różne ruiny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I hope to visit Greece someday and Athens is #1 on my list.
    Love your travelogue and amazing photos.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Ci za podzielenie się z nami Twoimi zdjęciami z tego pięknego miejsca, zawsze mi się marzyło, aby je odwiedzić, ale jeszcze nie było okazji! Bardzo fajnie, że nie napisałaś o Walentynkach i wybrałaś coś innego, za to Cię doceniam i to właśnie mi się w Twoim blogu podoba, przez co wracam tu z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Aten zdarzają się dość tanie loty więc warto obserwować ;D
      Bardzo mi miło ♥

      Usuń