Cześć!
Ostatnio trochę tutaj zaginęłam... Pochłonęły mnie wyjazdy oraz początek roku akademickiego. Jako, że teraz mam dwa tygodnie wolnego pomiędzy wyjazdami, postanowiłam trochę nadrobić co u mnie. Po winobraniu we Francji, wprowadzałam się do akademika następnie jak zawsze początek roku był dość burzliwy, zmiany zajęć, nikt nie pojawił się na spotkaniu itp. Na koniec października byłam oczywiście pochłonięta Halloween, z czego macie na blogu właśnie kilka zdjęć. A już pierwszego listopada wyjechałam do Włoch na plener rysunkowy z mojej uczelni. Brzmi ciekawie i tak też było. Jako, że ostatnio są takie ponure jesienne dni, dodam serię postów z Włoch. Mogę wam zdradzić, że byliśmy między innymi w Asyżu, Florencji a także Rzymie. Działo się na prawdę bardzo dużo. A jeszcze czeka mnie jeden wyjazd, tym razem prywatny do Moguncji do Niemiec. W poniedziałek kupuje bilety do autokaru i znów będę odliczać dni do wyjazdu. Tak więc jeśli macie jakieś miejsca warte odwiedzenia, piszcie. Chciałabym zobaczyć również Frankfurt nad Menem. Zobaczymy czy to się uda. Aktualnie załatwiam również sprawy związane z moim dyplomem, który będę pisać na wiosnę. Mam już wstępny temat. Za kilka dni idę na konsultacje.
Na ten moment to chyba tyle z nowości. Mam jeszcze jedną niespodziankę, ale o niej dowiecie się na sam koniec miesiąca. Macie pomysły co to może być?
Do zobaczenia!
A.
Fajnie by było ,jak będziesz miała trochę wolnego czasu gdybys dodała jakiś wpis z Włoch jestem go bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Będzie, i to nie jeden ;)! Póki co ukazał się w post z Perugii -> Perugia plener
UsuńBędzie post z każdego miasta, tylko dopiero po blogmasie.