Witam!
Dzisiaj troszkę nie typowo, przychodzę z fotorelacją z biegu, który odbył się w sobotę. Niestety z przyczyn czasowych dopiero dziś dodaję zdjęcia. Jednakże musicie mi uwierzyć, że wybranie kilku zdjęć spośród 300 jest na prawdę trudne.
Do tematu... Bieg odbył się w sobotę w Łodzi. Od Manufaktury do Muzeum Włókiennictwa i z powrotem do Manufaktury ulicą Piotrkowską. Całość miała długość 10 km. Aż lub tylko. Również chciałam się zapisać. Jednak z przyczyn braku czasu na treningi, nie zapisałam się. Nie chodzi o fakt, że nie mam kiedy biegać. Do 10 km trzeba również dobrze się przygotować. Jak do każdego biegu. Niezależnie czy jest to 5 km czy maraton. Wolałam nie ryzykować. Planuję zapisać się na najbliższe 5 km.
Przed biegiem wybrałam się na krótki spacer po Łodzi. Dlatego kilka zdjęć jest nie na temat. Chyba mi to wybaczycie.
Chciałam przejechać tramwajem na start biegu. Jednak nie zdążyłam na ostatni kurs. I dlatego też stałam w połowie trasy gdzie był zwrot kierunku a także wodopój. Mimo wszystko udało mi się zrobić kilka fajnych zdjęć. Nie jestem mistrzem fotografii a tym bardziej fotografii sportowej. Zdjęcia nie są idealne. Jednak uchwycić dobrze człowieka w biegu to jest sztuka.
Przy zwrocie kierunku biegu stała również grupka osób grająca na bębnach, która dopingowała osoby biegające. (zdjęcie niżej).
Pierwsza osoba, która dobiegła do połowy. Przed pierwszym zawodnikiem jechał również samochód z kamerą TV. |
Jedni z pierwszych na połowie. |
Pan, który za robienie zdjęć jako jeden z nielicznych obdarował mnie uśmiechem. Bardzo miły gest. Pozdrawiam serdecznie! |
Bieg miałam obserwować około 15 minut. Koniec końców zostałam na całości. Nie mogłam się napatrzeć na te wszystkie osoby. Z jaką radością biegną. Jak widać na koniec zostało wiele resztek butelek. Bez obaw wszystko potem zostało wysprzątane. Jednak bardzo podoba mi się to zdjęcie. Coś nie spotykanego.
Mam nadzieję, że każdy dobiegł do mety w satysfakcjonującym czasie.
xoxo
Podziwiam ludzi, którzy lubią tak biegać.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam biegać i juz nie moge sie doczekac kiedy u mnie w okolicy znów zorganizują jakis bieg :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/05/dlaczego-warto-zaczac-cwiczyc-z.html
No nie wierze :) zrobiłaś mi zdjęcie ! :P
OdpowiedzUsuńDobrze że jestem tyłem :)
Szukałem informacji o zupełnie kimś innym na tym biegu, a trafiłem tutaj na Twojego boga i swoje zdjęcie >.<