niedziela, 4 marca 2018

Bujo March.

Witam!
Dzisiaj mój miesięczny must have czyli bullet journal. Całość utrzymałam w brzoskwiniowym kolorze. Po czarno białym lutym chciałam dodać teraz odrobinę koloru, ale oczywiście bez przesady. Właściwie wszędzie używałam zakreślacza, który ma idealny brzoskwiniowy kolor. Jedyny jego minus to fakt, że nie da się nim kolorować np. kwiatów bo dwie warstwy zostawiają ślady.

Inspiracje brałam z internetu. Najczęściej z pinteresta. 
Tym razem dodałam więcej zapychaczy typu np. seriale, study tracker, sleep tracker. Zostały mi dwa ostatnie miesiące szkoły i pomyślałam, że byłoby lepiej gdybym bardziej przyglądała się temu ile dziennie się uczę i śpię.
Jak wygląda mój cały miesiąc możecie zobaczyć na kolenych zdjęciach.
Nie mam pojęcia czemu zdjęcia po wgraniu do posta się poobracały. A niestety nie mam już możliwości ich przerobienia. Dlatego za ten aspekt przepraszam. 









Koniec miesiąca to zarówno święta wielkanocne jak i urodziny mojej mamy. Dlatego wygląda on troszkę inaczej. Wyjątkowo. Kwiecień, dalej będzie już bardziej jednotematyczny.
xoxo

8 komentarzy:

  1. Wygląda niesamowicie, od samego widoku aż wena przychodzi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie sobie to zorganizowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że zdj w drugą stronę... Ale zrobione fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wonderful post, my dear, really interesting!
    Have a nice weekend! ♥

    New post is on my blog!
    Visit me, Malefica

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię mieć wszystko zorganizowane, pamiętać ważne terminy ale wystarcza mi mały kalendarz, w którym zapisuję najważniejsze daty, informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglada niesamowiecie :O


    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/03/magia-fioletu.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo roboty przy takim notesie :D

    Zapraszam na nowy post, a w nim relacja z niecodziennej wystawy.
    Mój blog - KLIK
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się bullet journale, kiedy widzę je na blogach, ale sama mam kalendarz, gdzie zapisuję wszystko, co mam do zrobienia i... właściwie na inny dziennik brak mi czasu. ;-)

    OdpowiedzUsuń