Dziś krótka recenzja dość popularnego, drogeryjnego korektora. Jeśli jesteś zainteresowana jak mi się on sprawdził, zapraszam!
,,Zawiera pigmenty kryjące, które utrzymują się na twarzy przez wiele godzin.
Bez substancji tłuszczowych, nie zatyka porów. Idealnie tuszuje cienie pod oczami.
Posiada bardzo wygodny aplikator."
Zgodność z opinią producenta. Nie zatyka porów. Nie trzyma się kilka godzin, wręcz znika! Cienie pod oczami średni zakrywa. Posiada wygodny aplikator. 2/5
Opakowanie. Plastikowe. Napis się ściera. Nie widzę w nim długowiecznego produktu. 3/5
Spełnianie głównego zastosowania. Nie kryje a wręcz podkreśla niedoskonałości. To znaczy nie jest absolutnie zły. Rozjaśni ale nie zakryje nic ciemnego ani nie skoryguje rysów twarzy. Nie nadaje się jako baza pod cienie. Pod oczami może być bo jest lekki ale również szybko stamtąd znika. Może nakładam go zbyt mało? No ale nie lubię tzw. szpachli. Sama nie wiem czemu. Lekkie zaczerwienienie zakryje. Ale pryszcz? Nie. Nie radzi sobie. A fakt, że jakaś sucha skórka się pojawi to wiadomo od razu wszystko uwydatnia. Nie jest zły. Da się go stosować jako ,,żeby coś było". Jednak wow nie ma. I nie kupię go ponownie. 1/5
Trwałość i zachowanie na skórze. Z czasem znika. Nie jest trwały. Jeśli ktoś boryka się z problemami skóry, absolutnie nie polecam. Gdy maluję kogoś kto ma np. cerę trądzikową, która wiadomo czerwieni się, najpierw stosuję zieloną bazę a dopiero potem korektor. 1/5
Dostępność. Online i stacjonarnie. 5/5
Cena i wydajność. 20 zł/7,5 ml. Cena uśredniona. Stacjonarnie droższa. W internecie można kupić taniej. Mimo to wydaje mi się, że cena adekwatna co do jakości. 5/5
Podliczając uzyskał on 18/30 punktów. Nie kupię go ponownie. Sprawdza się do codziennego stosowania aby coś nałożyć pod oczy przy prawie idealnej cerze. Nie radzi sobie z mocniejszym kryciem. Znika z mojej twarzy.
Wiem, że opinie są podzielone. Jednym się on sprawdza a innym nie. Mi niestety nie pod pasował. A jakie jest twoje zdanie? Pisz. xoxo♥
Wow, so inteersting product. I didn't try it but I like it.
OdpowiedzUsuńIt looks so useful! Nice review darling, fantastic photos.
Visit my blog, Maleficent
nie miałam go i nie sięgnę poń:)
OdpowiedzUsuńW takim razie i ja się na niego nie piszę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale też nie mam ochoty nabywać.
Pozdrawiam :)
Nie używam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńWiem, że raczej go nie kupie :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Mam go u siebie - jest to mój zapasowy korektor, w razie gdy Catrice się skończy. Zupełnie odbiega jakością od mojego ulubieńca :/
OdpowiedzUsuńNie miałam, obecnie mam korektor rozświetlający z Delia i jestem zadowolona 😊
OdpowiedzUsuńMiałam go dawno temu i właśnie jest tak jak mówisz - na czerwonych zmianach znika niemal od razu. W tej kwestii dla mnie nie do pobicia jest Catrice ;)
OdpowiedzUsuńMam fluid z Affinitone i niestety ściera się, choć uwielbiam jego lekką konsystencję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ja bardzo lubię ten płynny z Catrice :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2017/11/ostatni-powiew-zotej-jesieni-monday-look.html