Mocne konturowanie twarzy nadaje się tylko i wyłącznie do telewizji, sesji zdjęciowych lub innych nagrań. W domowym zaciszu postanowiłam pobawić się produktem, który umożliwi mi konturowanie. Oczywiście nie tak karykaturalne. Minimalny, dzienny efekt. Nie chcę przecież straszyć na ulicy. Zapraszam na recenzję sticka do konturowania od Maybelline!
,,Master Contour marki Maybelline Sztyft do konturowania twarzy. Składa się z dwóch kolorów: jaśniejszego i ciemniejszego. Kremowa konsystencja łatwo się rozprowadza. Nie powoduje powstawania smug i plam. Produkt pozwala na precyzyjne wymodelowanie kształtu twarzy. Nie sprawia trudności podczas użytkowania. Dostępny w dwóch wariantach kolorystycznych."Zgodność z opinią producenta. Sprawia trudności w użytkowaniu. Chyba, że zużywamy tyle samo obu produktów. Tworzy lekkie smugi, ale można precyzyjnie wymodelować nim twarz. 2/5
Opakowanie. Plastik, całkiem trwały. Wytrwa w naszej torebce. Obawiałabym się jedynie, że zatyczka może spaść. Opakowanie ładne, adekwatny kolorystycznie do produktu. Podoba mi się. 4/5
Spełnianie głównego zastosowania. Wykonturowanie twarzy tym produktem jest możliwe, ale bardzo trudne. Znika pod pędzlem. Można jednak wykorzystać go do wielu rzeczy jak np. punktowe korektorowanie. 2/5
Trwałość i zachowanie na skórze. Po pierwsze produkt trudno się nakłada. Zakochałam się w jego korektorze. I po miesiącu używania pojawił się problem. Korektor w sztyfcie tak źle się zjadł, że przy nakładaniu korektora nakładałam również bronzer. Koszmar. Musiałam więc zeskrobać kawałek bronzera. Korektor całkiem okey. Ładnie rozjaśniał. Lubię jego bananowy odcień. Co do bronzera. Odcień mógł by być. Jednak pracuje się z nim strasznie. Najlepiej rozciera się go palcami. Gąbka czy też pędzel zjada mi cały produkt. Jeszcze nigdy nie miałam takiego przypadku. Na skórze oba produkty trzymają się dobrze przez około 4 h. Potem znikają. A korektor absolutnie nie nadaje się pod oko lub też na powiekę. Roluje się. 1/5
Dostępność. Dostępny jest chyba w 2 odcieniach. Dokładnie już tego nie pamiętam. Dostępny jest stacjonarnie jak i w internecie. 5/5
Cena i wydajność. 43 zł za tak małą ilość... Skusiłam się na niego gdy był w przecenie. Normalnie nie dałabym tyle za taki kawałek sztyftu. Zdjęcia robiłam po zakupie. Teraz, po paru miesiącach już prawie go zużyła. 3/5
Podliczając uzyskał on 17/30 punktów. Nie planuję powrotu do tego produktu. Gdyby korektor był sam, przemyślałabym to. Nie chcę jednak płacić 43 zł za malutką ilość korektora i niepotrzebny bronzer w kremie. W dodatku nie jest to najlepszy korektor. Nie był najgorszy, zużyłam go ale drugiego zakupu nie dokonam.
A jakie jest wasze zdanie ? Piszcie. xoxo♥
Chciałam kupić, ale ciągle się zastanawiam trochę odstrasza mnie cena.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Świetna recenzja - szczegółowa, a przede wszystkim rzetelna! Ostatnio szukam podobnego produktu i po przeczytaniu wiem, że na ten konkretny kosmetyk nie powinnam się decydować :) Najbardziej zaskoczyła mnie cena - zupełnie nieadekwatna do jakości. Szkoda, bo produkty Maybelline na ogół sobie chwalę, no ale zawsze trafi się jakaś czarna owca :) Na pewno wrócę po więcej takich recenzji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.nafreelansie.pl
Mam takie cudo z kobo i jest rewelacyjne... ten z maybelline ma zdecydowanie za ciepły odcień
OdpowiedzUsuńJednak najczęściej stawiam na sypkie (w paletce) kosmetyki do konturowania.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję jednak, że ten produkt jest fajny i bardzo praktyczny.
Jednak cena... Wysoka.
Pozdrowionka poniedziałkowe! :)
Zdecydowanie nie dla mnie ja muszę mieć produkty które wytrzymają cały dzień na twarzy kiedy jestem 11 godzin w pracy :)
OdpowiedzUsuńTaki dziwny :D
OdpowiedzUsuńdosiakot.blogspot.com
Bardzo fajny produkt ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/white-boho-dress.html
taki średniak :)
OdpowiedzUsuńOstatnio chciałam go kupić, dobrze że tego nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Nigdy nie uzywalam tego produktu ale wyglada super! Jestem strasznie ciekawa tych wszystkich produktow w kredkach. Buziaki
OdpowiedzUsuńCaiawichowska
Nie przekonuje mnie a po Twojej recenzji tym bardziej, napewno ciężko używać tego podwójnego i nie umazać się przypadkiem nie tym co chcemy ;)
OdpowiedzUsuń