
Cześć!
Ostatni post z serii z Włoch pojawił się... dawno. Dużo działo sie pomiędzy i brakowało mi czasu na przygotowanie zdjęć do posta. Wiem, że brzmi to dość płytko, bo co to jest kilka zdjęć... Ja mam jednak z całego wyjazdu kilka tysięcy zdjęć. A dzisiejszy post to początkowo było 850 zdjęć. Selekcja nie jest najłatwiejsza ;) Zwłaszcza z takiego miejsca jak Rzym!
Nasza wycieczka zaczęła się od tego, że autobus podwiózł nas pod Watykan. I z tego miejsca praktycznie każdy zaczął zwiedzanie. Szczerze mówiąc nigdy nie pomyślałabym, że kiedyś zobaczę Watykan na własne oczy. A Bazylikę Św. Piotra owszem omawialiśmy na zajęciach... Jednak mówić o czymś czego sie nie widziało a zobaczyć to na własne oczy, to dwie różne bajki. Bazylika robi niesamowite wrażenie. Jej monumentalność na zewnątrz jak i wewnątrz robi na prawdę niezapomniane wrażenie. Dodatkowo wykończenia najmniejszych detali, złoto i marmur. Aż ciężko to opisać. Na miejscu zobaczyliśmy również grób Jana Pawła II.