Witajcie.
Mój tata mówi, że ,,portale społecznościowe służą tylko i wyłącznie do chwalenia się czego to się nie ma".
Jest w tym sporo prawdy, ale też braku zrozumienia. Bo facebook czy instagram jest teraz drugim życiem, a kto go nie ma to jakby nie żył ;) Może głupie, ale często kontakt z taką osobą jesz bardzo utrudniony. Omija ją wiele spraw. Chociażby grupa klasowa, czat. Często przypominamy sobie o pracach domowych i testach. Gdybym nie wiedziała, wiele razy zostałabym zaskoczona.
Jestem w grupie osób popierających moc internetu, ale tylko do pewnego stopnia. Uważam np. że małe dzieci nie powinny mieć dostępu nawet odrobinę. Maksymalnie do gier edukacyjnych na komputerze. Ja się wychowałam na takich, ze szkolnych książek i byłam szczęśliwa. A teraz gdy widzę przedszkolaka serfującego po internecie to aż mi nie dobrze...
Kiedyś byłam przymusowych świadkiem rozmowy jak tow okresie po komunijnym dzieci wymieniały się wiadomościami cóż to nie dostały. I to był jeden z gorszych momentów gdy poczułam, że może trochę porwał mnie internet, nowości technologiczne. Ale umiem nad tym jakoś panować i jest to dla mnie pomocne nie najważniejsze. Zaś jeden mały 8-9 latek po skończeniu wymieniania quada, telefonu, pm3, tableta i wielu wielu pieniędzy.... Stwierdził, że to mało o.o Byłam tak wryta w ziemię... dobrze, że siedziałam xD Ja dostałam encyklopedię tak grubą, że miała może i z 1000 stron. I byłam bardzo szczęśliwa.
Dochodząc do sedna sprawy, uważam, że osoby które do 8 roku życia wychowane bez telefonu na własność czy tez komputera. Kiedyś nie będą miały problemu z umiejscowieniem swoich wartości.
A wracając do mojego celu tej całej wypowiedzi jest snapchat. (ale odbiegłam xd) Swój posiadam, ale nigdzie tu jeszcze nie pisałam. Dziś chciałam wam się także pochwalić tym, że wraz z innymi blogerkami stworzyłyśmy snap dla blogerek. Każdego dnia kto inny go prowadzi i przedstawia swoją codzienność. Może i nie ma to sensu bo mało osób go ogląda. Ale sama frajda z mówienia i przełamywania swoich granic jest fajną przygodą. Na początku gdy weźmie się telefon, obrócić kamerkę trudno jest powiedzieć coś logicznego i do tego nie wyglądać odstraszająco :D
Tak więc jeśli macie ochotę zobaczyć co tam robimy to zapraszam.
Angelika - poniedziałek - wildfiret.blogspot.com
Meg - wtorek - magirrat.blogspot.com
Natalia - środa -nyeshaa.blogspot.com
W czwartek nikogo nie mamy, więc staramy się tym dniem wymieniać.
Alexandra - piątek - yumikokawaiiworld.blogspto.com
Gabrysia - sobota - ragazza-normale.blogspot.com
Martyna - niedziela - mojfioletowykacik.blogspot.com
Jeśli jesteście chętne możecie zostawić mi swojego snapchata.
Pozdrawiam :)
Mnie przeraża, że teraz 3-letnie dzieci mają własne telefony, laptopy itp. Swój pierwszy telefon dostałam jakoś w wieku 12 lat i po szczerości cieszę się z tego (szczególnie patrząc na moim totalnie uzależnionych znajomych).
OdpowiedzUsuńDodałam Cię na snapie (paulanblog) :D
http://paulan-official-blog.blogspot.com/
Też tak mam ;p Ja dostałam po komunii ale zaczęłam używać w 6 klasie? Bo wcześniej nie był mi potrzebny.
UsuńOk dodaje :)
Fajny pomysł z takim snapem :)
OdpowiedzUsuńMój to: mystyllleee ;)
Mój blog♥
Poklikasz w ostatnim poście, będę mega wdzięczna <3
Najbardziej z tych blogerek na snapie bloggersdaily lubię oglądać Ciebie i Meg we wtorek po tobie i fajna jest też ta dziewczyna, która prowadzi bloga youmikokawaiiworld :)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię tej dziewczyny z niedzieli... ale nie ważne, nie jest zła, ale nie w moim guście.
Buziaki
Ja lubię oglądać niektóre ich części :D Bo czasem każda na prawdę fajnie mówi a niekiedy przynudzają ;/ Ja wolę nic nie dodawać niżeli dawać coś beznadziejnego.
UsuńJa uważam że "kogo tam nie ma ten nie żyje" to totalna bzdura i nie rozumiem ludzi którzy godzinami przesiadują na np fb ja mam bo każdy ma tak było gdy zakładałam konto i w sumie tak jest i teraz. Wchodze sprawdzić czy ktoś coś do mnie napisał czy jakaś ważna informacja, do niczego nie jest mi to potrzebne
OdpowiedzUsuńŻyj wyobraźnią
Ja 90% czasu na fb spędzam na pisaniu z kimś. Gdyby nie było tej funkcji byłoby nudno i zaglądałabym raz na długi czas.
UsuńHej! :) Jeżeli chodzi o temat elektronicznych zabawek, to moim zdaniem jedyną winą są rodzice, którzy na to pozwalają, bo bądźmy szczerzy zabiegani rodzice nie mają czasu żeby pobawić się ze swoją pociechą i daje właśnie np telefon, tablet, tylko po to, żeby dziecko się uciszyło i nie przeszkadzało. To jest złe myślenie, kiedyś to pamiętam dziewczynki bawiły się lalkami a chłopacy samochodzikami, a teraz? Widzę tylko zapraszanie mojej osoby na facebooku w wieku naprawdę młodym i dodawanie żałosnych postów..Niestety nic z tym nie możemy zrobić.. ale jedno wiem, że jestem szczęściarą że urodziłam się w takim wieku gdzie internet był tylko na pół godziny dostępny, a moje zabawki przepełniały radością kiedy mnie widziały. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńmagirrat.blogspot.com
No właśnie. Jaki sposób mają rodzice na jazdę? Tablet w ręce i jest cisza ;]
UsuńRównież pozdrawiam :*
Proponowałam wspólną obserwację i zgodziłaś się, obserwuję już od jakiegoś czasu, liczę że też niedługo to zrobisz :)
OdpowiedzUsuńhttp://hybrydowelove-julson.blogspot.com
Pozdrawiam :*
Coraz bardziej rozwija się ten świat...Kiedyś w wieku 9lat dostawało się książkę albo rower teraz dzieci dostają iphony..To dosyć smutne...Super post! Obserwuję i bylabym bardzo bardzo wdzięczna gdybyś również zaobserwowała mojego bloga! Pozdrawiam MÓJ BLOG
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgodzę. Dzieci wymagają coraz więcej od rodziców, wujków, ciotek. Samo wychowanie bez technologii nie wystarczy. Pójdą do szkoły i zaczną chcieć tego typu urządzenia..
OdpowiedzUsuńNo ciekawy post. Mam bardzo podobne spojrzenie na te sprawy. Jednak internet wiele mi pomaga w nauce, gdyż jako informatyk jestem skazany na korzystanie z niego;)
OdpowiedzUsuńAle co do Twoich racji, popieram je;)
Pozdrawiam. Snap:rearekre
http://szanujwspomnienia.blogspot.com/
Informatyk to nie to samo co siedzenie w internecie i zamulanie :D Wiem. Ostatnio tworzymy w skl strony internetowe i to jest na prawdę trudne ;/ I ma mało wspólnego z tym co wcześniej znałam.
UsuńMoże i Twój tata ma część racji. Jednak teraz nie wyobrażam sobie życia bez portali spolecznościowych. Dzięki snapom super dzielić się ze znajomymi i przyjaciółmi swoją codziennością. Może ma to i wady, ale ma też niebagatelnie wiele zalet. Wada to choćby uzależnienie od telefonu ;) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńOo, ciekawy pomysł :) Własnie ostatnio chciałam też stworzyć takiego snapa z innymi dziewczynami, ale jak na razie się nie udało.
OdpowiedzUsuńMój snap: beadreams97
Zapraszam Mój Blog :)
Możesz dołączyć do nas ;D
UsuńTwój tata trochę racji ma :)
OdpowiedzUsuńracjonalny empiryk - klik
Kiedyś bym nie umiała wytrzymać kilka godzin bez internetu. Aż się uzależniłam. Teraz walczę z tym. Próbuję siebie ograniczać. Czasami mi to nie wychodzi, bo siedziałam aż 6godz na laptopie, ale oglądałam mój serial. Twój tata ma racje. Przez portale widzimy u innych same zalety. Chcielibyśmy wyglądać tak jak ta osoba na zdjęciu. Internet uczy nas jak powinniśmy wyglądać. A tak naprawdę jesteśmy wyjątkowi i piękni. Ja miałam kiedyś snapa, ale usunęłam. Nie wchodziłam w ogóle na niego. Ja jestem przeciwko. Nie jestem za, rozwijaniu się tych technologi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wchmurach12.blogspot.com
Ja nie mam tej apki :D haha
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ja miałam sobie ściągnąć snapa :P ale nie wiem czy bym to szybko ogarnęła :P
OdpowiedzUsuńCo do internetu to teraz 4 latki lepiej ogarniała tablety niż np gdybym ja dostała jakiś nowy model...
Wiem zabrzmi to jak bym miała już 50 na karku :D ale za moich czasów telefonów dzieciaki nie miały. Ja pamiętam nie grało się na kompie tylko szło się skakać w gumę, klasy, ganianego, podchody itp.... a mój pierwszy telefon to nokia 3310 :) mam ją nadal schowaną jako pamiątkę co zabawne działa nadal :P
Osobiście uważam, że telefony, internet, nowa technologia jest dla ludzi...ale najważniejszy jest umiar, dawkowanie i oczywiście...real! W sieci szybko można się zatracić i mieć problem z powrotem do rzeczywiści.
OdpowiedzUsuńJa mam snapa ale rzadko cokolwiek wrzucam :D. Też uważam, że maluchy nie powinny szukać głupot po internecie. Swoją pierwszą komórkę dostałam chyba w 2 klasie podstawówki. Był w niej wężyk i opcja dzwonienia i pisania smsów do rodziców :D Najlepsza nokia ever, z różową obudową i delfinkami z tyłu :D
OdpowiedzUsuńA ja nie mam snapa i chyba nie chcę mieć :D czuje się jak jakiś dinozaur...
OdpowiedzUsuńCo do szału komunijnego, dzieciom a raczej rodzicom się w głowach poprzekręcało :/ przecież od kogoś dziecko czerpie przykład.
Mogę liczyć na klik w linki w nowym poście? Z góry dzięki :)
http://thebalanceofmylife.blogspot.com/2016/03/zamowienie-z-dresslink.html
ja czuje się niesamowicie staro,bo jestem ostatnim w sumie pokoleniem (tak mi się wydaję) które jeszcze nie miało takiego dostępu do internetu i do takich nowinek technologicznych. Teraz niestety ciężko mi wyobrazić sobie życie bez internetu ;) Chociażby właśnie gruba klasowa i spisywanie zadańhaha :D
OdpowiedzUsuńJa mam snapa (malykotek69) ale nazwa niestety beznadziejna.
Jestem jeszcze z tej generacji, która nie miała w domu od małego komputera i dobrze :) moje dzieci też nie będą z niego korzystać póki nie nabiorą innych wartości :)
OdpowiedzUsuńGrupa klasowa na fb zawsze ratuje tyłek :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
To jest najlepszy aspekt internetu :D!
UsuńDobrze napisane! Bardzo spodobał mi się ten wstęp :) Mam samo jak Ty,nie mogę patrzeć na małe dzieci od małego uzależnione z Internetem :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,Jabłuszkooo :)
Mój blog-KLIK!
Zgadzam się z twoimi słowami w stu procentach. Moi 5 czy 6 letni kuzyni znają się lepiej niż ja na moim telefonie czy laptopie. Ja gdy byłam w jego wieku to bawiłam się z przyjaciółką na dworze albo pisałyśmy czy rysowałyśmy książki a nie wiecznie grały w gry o zombi na tabletach itp.
OdpowiedzUsuńMój blog :)
nie mam snapa bo nawet nie nie potrafię go obsłużyć nie czaje o co tam chodzi wystarczy mi blog i insta
OdpowiedzUsuńOBSERWUJE
http://chudszashirley.blogspot.com/
.
A ja nie mam snapchata i jakoś mnie do niego nie ciągnie :D
OdpowiedzUsuńOczywiście OBSERWUJĘ :)
Mam propozycję współpracy z firmą Oriflame dla ciebie ;) Ostatnio też dołączyłam do dziewczyn. Oferta dotyczy promowania sklepu internetowego, Jednym z obowiązków jest reklama- testowanie produktów, wyrażanie opinii, firma ma własny system szkoleniowy na menadzerow i dyrektorow. Można na tym nieźle zarobić :) Ty decydujesz ile pracujesz :D
OdpowiedzUsuńJeśli chciałabyś więcej informacji to napisz do mnie na e-mail lub na facebooku :D Dane znajdziesz na moim blogu ;)
wiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
Usunęłam obserwację i jeszcze raz zaobserwowałam, jest już okej? U mnie wyświetla się, że obserwuję cały czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :3
Nie mam Snapczata. Miałam przez chwilę, ale jakoś nie kręciło mnie to. Aczkolwiek wielu moich znajomych spędza na nim sporo czasu. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że fajnie, że założyłyście takie konto dla czytelników.
www.CROWDED-DREAMS.blogspot.com
Chyba nigdy nie ogarnę fenomenu Snapchata.
OdpowiedzUsuńNo to spóźniłem się na snapy z Tobą, a szkoda. :( Cieszę się, że wzięłaś udział w konkursie !!! Bardzo mnie to cieszy, bo chce rozdać wszystkie moje nagrody, a więc szepnij znajomym o moim konkursie. :D
OdpowiedzUsuńTyle lat już żyję a ciągle jestem zaskakiwany tym co się dzieje z najmłodszymi. Cieszę się, że zostałem wychowany w latach 90 i z tego , że właśnie w taki sposób jaki teraz sobą prezentuję.
Mało tego, że wpadłem do Ciebie. Zostawiłem zaproszenie na instagramie i wysłałem zaproszenie na snap. Przepraszam, że Cię zaniedbałem i nie zaglądałem u tak często jak powinienem. Teraz będzie inaczej :D Pozdrawiam ! :D
Postaram się podesłać :) Spróbuj porozsyłać na grupach z siłownią na fb. A jak jakąś znajdziesz to mnie zaproś :D
UsuńMój syn nie mana szczęście parcia na gadżety - jak dotąd. Włożyłam wiele pracy w to, by tak go wychować. Pęd za nowością to pęd bez końca, ja dziękuję.
OdpowiedzUsuńP.S. Mogę prosić o nie zostawianie adresu do twojego bloga na moim?
Zacznę od tego, że facebook i jak nie wchodzimy ze sobą w żadne zażyłe korelacje, gdyż nie lubimy się. Jeśli już to używam Messengera, gdy muszę się z kimś porozumieć, ale jednak nic nie jest lepszego od rozmowy face to face. Naprawdę ciężko mi jest się czasem przemoc i napisać do kogoś coś sensownego, gdy nie widzę jego reakcji na moje słowa. To tak jakbym gadała do ściany w oczekiwaniu na to, aby zdała mi elaborat ze znajomości kultury Mongolii.
OdpowiedzUsuńTakże nawet pisanie tego komentarza jest dla mnie wyzwaniem. ;)
Dzisiejsze czasy w niemal stu procentach skomputeryzowane są po prostu mogiłą indywidualności i relacji międzyludzkich. Zatracanie się w posiadaniu coraz to nowszych modeli smartfonów jest dla nas warunkiem jakie musi się spełnić aby być „fajnym”.
Już nie mówiąc o tych wymizerowanych 6-latkach, których rodzice mają w dupie, dlatego dali im zabawkę, która zajmie ich czas na długie godziny. Szkoda słów...
Pozdrawiam
Ja mam snapchata i bardzo go lubię :) Szkoda, ze teraz technika tak biegnie naprzód :c
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
Świetny pomysł z tym snapem :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam: http://wildstrawberryand.blogspot.co.uk/
Mam większość z tych popularnych portali społecznościowych, ale nie żyję nimi. Nie sprawdzam codzinnie co dzieje się u wszystkich możliwych vlogerek i blogerek takze to chyba nie uzależnienie. Chwilke poprzeglądam i na tym się kończy. Masz rację, małe dzieci powinny być odcięte od internetu, pamiętam jak ja spędzałam całe dzieciństwo z koleżankami i kolegami na podwórku, te walki, która grupa idzie teraz na boisko :D. a teraz jak idę choćby na spacer nie widuje nikogo..
OdpowiedzUsuńhttp://melassie.blogspot.com
OOOO! Temat internetu jest bardzo szeroki ,można by go było omawiać dyskutować ,ale streszczę się,tyle ile dam radę :) Moim zdaniem internet rządzi światem. Jednak tak jak mówisz grupy na fb czy innego typu rzeczy są super! Dziś wrzuciłam zdjęcie słówek na kartkówkę z ang. dla osób ,które ich nie miały także myślę,że ja + fejsbukowe pomoce to zgrana paczka. Lubię poznawać ludzi na grupach itp. Mam grupę swoich przyjaciół gdzie zdajemy sobie różne relacje ,bo mieszkamy od jakiegoś czasu z dala od siebie...Jak najbardziej jestem za internetem, ale jestem przeciwna temu,że moja sostrzenica w wieku 6ciu lat dostała tableta :| Mój chłopak nie bawi się w te fejsbuki i przez to dużo go omija klasowych tajemnic ;) Np.odpowiedzi do sprawdzianu :D Chyba,że ktoś mu poda ,np. ja ,ale to jednak nie zawsze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńMoja wypowiedź stała się mega chaotyczna ,dlatego zapraszam do siebie - kikawww.blogspot.com :)
Great post dear ❤
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY ---》 ✨kreativanblog.blogspot.com ✨
-ONLY ONE DAY LEFT
ja jeszcze nie mam snapchata :(
OdpowiedzUsuńlocastrica.blogspot.com/
Wszystko pędzi do przodu tylko nie wiem czy ten postęp idzie w dobrym kierunku. Małym dzieciom bardzo łatwo jest się w tym wszystkim pogubić i potem nie wiedzą co tak na prawe jest ważne w życiu :-o
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane, widać, że wkładasz serce w to co robisz i to mi się podoba, trzymaj tak dalej! będę zerkać częściej! ♥
OdpowiedzUsuńPS za poklikanie w linki z ostatniego postu, zaobserwuję Twój blog i zareklamuję w następnej notce♥
♥Last Dream By Me♥ *Klik*
Ja również jestem tego samego zdania. Dzieci stanowczo za szybko dostają to wszytko.. odbiera się im tak naprawdę frajdę i najlepsze rzeczy całego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym snapem!
Mój snap : krol.nat
Mój blog >> http://dominatt.blogspot.com/ <<
Zgadzam się z Tobą w 100% !
OdpowiedzUsuńteraz coraz młodsze dzieciaki, robią coraz gorsze rzeczy !
Niestety tak juz jest i nic tego nie zmieni.
Swietny blog! ♥♥♥
Zapraszam do mnie, jeśli masz czas, to proszę każdego z Was, kto to czyta, o zadanie mi kilka pytanek pod ostatnim postem. :)
NA PEWNO się odwdzięczę! ♥♥♥
Z góry dziękuję. ;**
Pozdrawiam i zapraszam --> Mój blog-klik! ♥
Zgadzam się z tobą : )
OdpowiedzUsuńhttp://minauro.blogspot.com
Podoba mi się ten pomysł ze wspólnym Snapem :D
OdpowiedzUsuńhttp://markovaallie.blogspot.com
Kochana sprawdź sobie najnowszego posta o paletce sleeka nie wiem ale wczoraj i dziś pisałam i chyba jakiś błąd wychodzi bo nie ma komentarzy a nie wierze ze od wczoraj nikt nic nie napisal :P tym bardziej ze dostałam zaproszenie na nowy post :) sprawdź sobie :) stwierdziłam że jeszcze tu napisze :)
OdpowiedzUsuńJa też popieram moc internetu! Ale oczywiście trzeba umiejętnie go wykorzystywać,po to,żeby nie stał się on naszym uzależnieniem,czy też nie stawiali byśmy go na pierwszym miejscu w swoim (krótkim) życiu! :) Fajnie,że założyłyście konto dla czytelników! (:, pozdrawiam! http://blueroyallife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń