Heyka ♥
Kilka razy wspomniałam o tym, że moja zabawa z blogowanie zaczęła się dawno temu. Dziś postanowiłam to rozwinąć wraz z temat bliskim temu tematem.
31.01.2012 r. dodałam pierwszy post na bloga Madness and magic handmade.
Aktualnie już go nie prowadzę. Pisałam go w momencie gdy mocno interesowałam się i bawiłam przede wszystkim modeliną. Zapewne większości kojarzy się to z plasteliną... I dobrze, ale możliwe nie wiecie jakie można cuda zrobić ;) Przestałam go prowadzić po 2 latach z powodów naturalnych jakim jest brak czasu i lekkie znudzenie. Pisanie bloga to przyjemność, ale gdy jest on jednotematycznym jest bardzo narażony na tak zwane wypalenie ;) Nie zamierzam do niego wracać. Jeśli będę miała coś fajnego do pokazania, zrobię to tu.
Drugą częścią którą chciałam opowiedzieć to historia moich hobby? Tak, ale pod kątem samego handmade. Może was to zainteresuje.
Można powiedzieć, że moim pierwszym artystycznym przejawem było rysowanie. Jako mała dziewczynka 5-6 lat, chciałam zostać projektantką. Oczywiście nie mogłam spocząć na laurach ;) W kółko rysował modelki w przeróżnych strojach. Wyniszczyłam tak kilka ryz papieru. Niestety nie mam na pamiątkę żadnych rysunków.
Będąc również w wieku przedszkolnym, zimą, mama zaczęła robić na drutach (powróciła). Ja oczywiście też musiałam spróbować ;) Zrobiłam wtedy ok 70 cm szal. Robiony na lewo i prawo, ze spuszczonymi oczkami i wieloma kolorami. Byłam z niego bardzo dumna. Podarowałam więc go babci na jej święto ;) Potem nie ciągnęło mnie zbytnio do tego. Jest to dosyć nudna zabawa. Dopiero parę lat później, gdy została wypuszczona na świat gazetka o robieniu na drutach. Z każdym egzemplarzem była gazetka, motek włóczki i nowy ścieg do pletu, który robiło się przez cały okres gazety. W pierwszym również były druty i nagranie z podstawami dla początkujących. Do tej chwili wszystko to posiadam. Pletu nie skończyłam a gazetki przestałam kupować po 3 sztuce bo cena była duża jak dla mnie wtedy ;p Kieszonkowe 10-latki nie pokrywało 2 gazetek miesięcznie i innych zachcianek. Teraz już nic nie robię na drutach, ale sama nauka w głowie została... i włóczki ;D
Szydełkowanie. Już pochwaliłam się na blogu moim ostatnim małym tworem. Co ciekawe pierwsze oczka uczyłam się w połowie 4 klasy podstawówki. W miesiąc, może nawet nie, sama z internetu nauczyłam się robić można powiedzieć na poziom mocno rozszerzony. Byłam samoukiem. Robiłam szybciej i lepiej niż nie jedna starsza Pani z mojej okolicy. Do tej pory pamiętam jak Pani w szkole na technice mnie za to wychwalała ;D Hehe. Zrobiłam sporo serwetek. Kilka podarowałam. Moim jednym z większych wyczynów jest ponczo na szydełku a także jeszcze nie skończony obrus na stół do jadalni, który ma około 2m x 7/8m. Niestety brakuje mi chęci na skończenie go, a brakuje na prawdę niewiele. Tworzyłam również misie, małe stworki, breloki czy też kolczyki. Mam również kilka gazetek ze wzorami. Niestety ostatnio chciałam jakąś dokupić i okazało się, że wszystkie zostały wycofane. Dobrze, że swoich nie wyrzuciłam.
Jeszcze jakoś w tym okresie nauczyłam się haftować. Dzięki temu w 3 klasie wygrałam konkurs na portret mamy. 3 miejsce w konkursie ogólnopolskim za które dostałam aparat. Kilka dni byłam w szoku ;)
Kumihimo. Na pewno nikt z was o tym nie słyszał ;) Jest to tworzenie bransoletki (sznurka) poprzez specjalną tarczę i przekładanie na niej sznureczków w specjalnej kolejności. Można dołożyć koraliki aby był lepszy efekt.
Również i tym musiałam się zainteresować ;D Heh. Mam kilka bransoletek do tej pory ale niestety nie mam zdjęć. Dlatego wstawiłam jedno z internetu z przykładową bransoletką i ową tarczą.
To jeszcze nie koniec mych miłości ;) Kumihimo długo mnie nie zadowoliło więc szukałam czegoś ciekawszego. Już nie pamiętam jak, ale trafiłam na bransoletki z muliny tzw. przyjaźni. Pierwsza strona z której korzystałam dasia.pl na której nauczyłam się podstaw. Zrobiłam ich bardzo dużo, co widać również na zdjęciu. Wiele sprzedałam a także wiele wyrzuciłam. Mimo wszystko do tej pory szkoda mi się pozbyć tej reszty ;)
Siostrzaną dziedziną były makramki. Coś bliskie bransoletkom z muliny, lecz różnią się trochę wykonaniem. Mam ich do tej pory kilka i nadal mnie zachwycają. Uważałam je za mój mały znak rozpoznawczy ponieważ chyba tylko 1 dziewczyna je robiła (wtedy).
Modelina. To temat bardzo szeroki u mnie. Bawiłam się nią kilka lat. Muszę przyznać też, że wiele zainwestowałam i w sumie nic nie zyskałam, ale satysfakcja z robienia nigdy mnie nie opuszczała i zawsze napędzała do przodu. Z samej modeliny tak na prawdę nic nie stworzymy, potrzebne jest wiele mini gadżetów takich jak np. owoce, foremki, kokardki, bigle, brokaty, silikony, żywice, pół fabrykanty, wstążki itp. Do tej pory posiadam wszystko i mogłabym do tego wrócić. Prawdopodobnie zrobię to kiedyś bo to na prawdę jedno z milszych wspomnień. Cała zabawa nie jest również taka łatwa. Rzeczy które tu widzicie mają po kilka cm. Babeczki to ok 4 cm. Dlatego też precyzja i (raczej) małe rączki są tu mile widziane ;) Moje ulubione stworki to przede wszystkim babeczki. Zrobiłam też np. torty, oreo czy też donuty z reklamy Oreo z których byłam bardzo dumna. Fajnym tego też aspektem jest to, że można zrobić koraliki i przywieszki do bransoletki.
A teraz wyjawię wam coś co zapewne was ciekawi. Skąd w tak młodym wieku potrafiłam to wszystko zrobić?
Otóż odpowiedź jest bardzo prosta - geny.
Moje obie babcie robiły na drutach jak i szydełku. Wszystko było przekazywane z pokolenia na pokolenie i myślę, że przez to nie miałam z tym żadnego problemu. Do tej pory moje babcie mają u siebie swoje serwetki :) Zawsze gdy do nich przyjeżdżam oglądam je od nowa.
Moja mama z racji zawodu nie bawi się w takie robótki ręczne. Woli raczej florystykę. Choć widać w niej też taką estetyczną część. Na przykład tamtoroczne koszyczki Wielkanocne po prostu powaliły wszystkich na kolana ;p Tworzy również wieńce na stół a także inne tematyczne ozdoby.
Mam nadzieję, że was nie zanudziłam a jeśli już to chociaż zdjęcie były dość ciekawe ;)
Piszcie jakie są wasze zainteresowania, hobby a może same tworzycie jakieś cuda ;D Czekam :*
xoxo♥
Ale super masz te hobby!
OdpowiedzUsuńhttp://wchojnacka.blogspot.com
Moja mama tez cale zycie robila na drutach i szydelku , ale ja nie odziedziczylam po niej z tego nic. Do tej pory nie umiem nawet zaszyc dziury,siara max. W kazdym razie moja mama robila cale zycie serwetki ,narzuty ,poszewki,ciuchy ...A do tego zrobila sobie jakis kurs florystyki ,widac ze lubi takie robotki reczne. Podobaja mi sie twoje prace z modeliny (?) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie - kikawww.blogspot.com
Wow, jesteś niesamowicie zdolna. Dzieła z modeliny po prostu cudo! :o kolczyki babeczki, zabiłabym za takie :D
OdpowiedzUsuńsuper Ci to wychodzi !! :)
OdpowiedzUsuńhttps://sk-artist.blogspot.com
Dziękuję :*
UsuńZazdroszczę takiego talentu. Bardzo mi się podobają z modeliny rzeczy nie wiem jak tak ci się udało to zrobić, bo ja kiedyś takie coś robiłam w szkole i wychodziło mi coś okropnego. Wielkanocne ozdoby te zajączki są piękne chyba będę musiała od Ciebie ściągnąć nie na serio nie. :D
OdpowiedzUsuńNie będę wszystkiego oceniła, bo wszytko jest piękne.
Zapraszam do mnie bo nie długo pojawi się post jak zrobić...
Może Cię zaciekawi ten post. :D
youtube-bloog.blogspot.com/?m=1
Obserwacja za obserwacje? :D
Niestety adres do ciebie jest zły ;/
UsuńMoim hobby jest oczywiście fotografia!
OdpowiedzUsuńZuzia For Style - KLIK
ale świetna sprawa :D nie potrafiłabym się skupić i zrobić coś tak wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/
Pozdrawiam Zuzia :)
Fajnie, że masz takie hobby i co najważniejsze, że lubisz to robić.:)
OdpowiedzUsuńtzanetat.blogspot.com
Ciekawy post. Masz bardzo fajne hobby.
OdpowiedzUsuńRzeczy ze zdjęć są cudowne, zwłaszcza bransoletki z muliny.
bandzix.blogspot.com
Ojej haha haj dużo zainteresowań :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Większość jest "była" :)
UsuńJejku podziwiam Cię, bo ja bym do czegoś takiego nie miała nerwów hahha
OdpowiedzUsuńhttp://millkeyshake01.blogspot.co.ke
Sama robiłam różne figurki z modeliny pamiętam jak kiedyś przynosiłam je do sklepu który moja mama prowadziła były ułożone na wadze i miały zainteresowanie :) przeważnie zwierzątka robiłam nawet kilka kobiet kupiło (oczywiście za grosze :) ) bo powiedziały że wyglądają jak dobrze zrobione zabawki :). Lubiłam robić szkice i portrety nawet w konkursach plastycznych brałam udział zawsze było to 1 lub 2 miejsce :) ale to wszystko było za czasów szkolnych okres podstawówki i gimnazjum. Zawsze to lubiłam. Teraz tylko czasami pomagam dzieciom koleżanek lub gdy któreś z kuzynów w wieku szkolnym ma do zrobienia jakąś matę czy prototyp lubię to ale nie jest to coś czym bym się chciała zajmować na stałe tylko tak jako rozrywka :)
OdpowiedzUsuńojejku, jak dawno założyłaś swojego pierwszego bloga **.**
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem, że próbowałaś aż tak wielu zajęć i tak wiele rzeczy ci wychodziło :D w takim razie masz dobre geny ihihi :*
nie słyszałam o robieniu bransoletki na takiej tarczy także zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś nowego :)
zajączek jest cudowny *.*
pozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Miałam kilka podobnych hobby. Filofuny, mulina, modelina... U mnie w szkole były okresy mody na to i wszystkie dziewczyny to robiły. Kiedyś zaczęłam robić szal na drutach, ale skończyłam w połowie. Nadal leży gdzieś w szafie Xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna
mojfioletowykacik.blogspot.com
Zawsze można dokończyć ;D
UsuńDużo masz tych zainteresowań :D
OdpowiedzUsuńMój blog-klik :)
czy tylko ja miałam mało kobiece hobby :D? hodowla mrówek, ślimaków, motyli haha!
OdpowiedzUsuńHeh :D Na prawdę?
Usuńjakie cudowne <3 Podziwiam talent <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Bardzo ciekawe te bransoletki;) Często je widzę do tej pory u innych;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://szanujwspomnienia.blogspot.com/
Sporo tego hobby, jednak jest bardzo interesujące :) Świetny blog, obserwuję ☻
OdpowiedzUsuń>flawless-baby.blogspot.com<
Dużo tego :D
OdpowiedzUsuńnonstopyou.blogspot.com
Próbowałam kiedyś zrobić coś na drutach, ale mnie to przerosło. W plecenie z muliny też kiedyś byłam wkręcona, ale robiłam góra dwukolorowe bransoletki, więc w stosunku do Twoich wyrobów, to nawet żałosne o tym wspomnieć xD
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
fajne masz hobby :)
OdpowiedzUsuńKreatywna z Ciebie dziewczynka :) W mojej "pracowni" od czasu do czasu decoupage :) jak znajdzie się chwilka :)
OdpowiedzUsuńOoo bardzo mi się podobał :D Ale wiedziałam, że trzeba trochę zainwestować na start aby ruszyć i zrezygnowałam ;/
UsuńNiesamowite! Masz naprawdę interesujące hobby. Nie miałam pojęcia. Podziwiam za cierpliwość i zdolności manualne :) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;D
Usuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie,że znajdujesz czas na rozwijanie swoich pasji, może to zmotywuje innych do działania ! Post , świetny ! (jak zawszę ) ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://mogomofly.blogspot.com/
Jacie ile tu miałaś zainteresowań ! Ja w wieku przedszkolnym też robiłam na drutach ! Ostatnio moim hobby było rysowanie. Siedziałam do 2 w nocy, zeby tylko skończyć rysunek ! Teraz to tylko muzyka i sport ;) Mega ciekawy post !
OdpowiedzUsuńzycieniegryzie-neatea.blogspot.com
Jakie cudowne , masz fajne hobby . Też chciałabym tak umieć
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Tak szczerze mówiąc, na pierwszy rzut oka nie zainteresowałam się. Ale jak zaczęłam przeglądać, to nie wierzę po prostu! Najbardziej zauroczyły mnie modelinowe babeczki i donuty, po prostu świetne! Naprawdę, jestem pod wrażeniem. Zawsze chciałam też szydełkować, ale nie miałam nigdy okazji się tego nauczyć. Bardzo długo robiłam również bransoletki z muliny i myślę, czy do tego nie wrócić. ;) Super pasje, rozwijaj się, powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam - http://naszymi-oczyma.blogspot.com/
Na prawdę :D? To dobrze, że jednak post przekonał Cię do siebie;p
UsuńMasz niesamowity talnet! Te rzeczy są cudowne, ja akurat nie mam zdolności, żeby stworzyc coś rzeczywistego, ale ty robis zto świetnie! Wooow! Jestem pod ogromnym wrażeniem ❤️
OdpowiedzUsuń"http://sharpeee.blogspot.com
Super sprawa, jesteś mega wszechstronna! A takie umiejętności zawsze się przydają :) Sama siedziałam w modelinie, trochę szyłam, rysowałam ręcznie nadruki na koszulki, bransoletki i mulina też przebiegały, blogowanie, rysowanie, fotografia, także też trochę tego było :D Buziaki:*!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Masz dużo zainteresowań, to bardzo fajne mieć takie hobby. Trzymaj tak dalej!
OdpowiedzUsuńdressed-in-makeup.blogspot.com/
Super masz talent. Kiedyś też robiłam trochę na drutach nawet mi to szło, a takie bransoletki kiedyś były bardzo popularne :-)
OdpowiedzUsuńModelina *.* Uwielbiam czasami tworzyć z niej małe cudeńka :P Fajna zabawa i świetne efekty. Na drutach uczyłam się robić mając 10 lat, pamiętam podstawy, ale żeby dobrze mi szło nie mogę powiedzieć. A szydełkowanie mam nadzieję rozpocznę w te wakacje. Kupiłam sobie niezbędne rzeczy. Nigdy wcześniej nie próbowałam,dlatego sama jestem ciekawa jak mi będzie szło :D Bardzo lubię robić ręcznie rzeczy różnego typu, od małych ozdóbek po większe gadżety :)
OdpowiedzUsuńjustmajka.blogspot.com
Też robiłam bransoletki z muliny ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Piękne hobby :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam,kiedyś robić coś na drutach tylko mi nie wyszło ;p
http://fasionsstyle.blogspot.com/
Masz naprawdę wiele ciekawych (i kreatywnych) zainteresowań, zaciekawiłaś mnie kumihimo, nigdy o tym nie słyszałam, także chętnie poczytam o tym więcej :)
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Chyba nie bd posta o kumihimo ;p Zbyt mało robiłam i nie ma się co chwalić. Na youtubie na pewno znajdziesz tutoriale.
UsuńMasz naprawdę wspaniałe zainteresowania i robisz piękne bransoletki *.* Może kiedyś zdołam się nauczyć szydełkowania *.* Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper! Będziesz świetną mamą w przyszłości :) Dzieci lubią tworzyć z rodzicami takie cuda.
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://fashionelja.pl
Twoje cuda z modeliny mnie powaliły! Mega ;) pamiętam jak wyszły te gazetki, które zachęcały do robienia na drutach. Chyba nawet moja mama kupiła jedną :D Niektórych rzeczy z wymienionych próbowałam, ale średnio mi szło np. Filofuny- znałam tylko jeden sposób na plecenie tego chociaż kupiłam taką książeczkę gdzie były dołączone te żyłki :D
OdpowiedzUsuńUltra kobiecy blog o muzyce:
gitaraiszpilki.blogspot.com
Szydelkowanie to dla mnie czarna magia, za to nauczyłam się szyc na maszynie
OdpowiedzUsuńCudne bransoletki i ozdoby
ojeju szydełkowanie świetna sprawa:)
OdpowiedzUsuńfilofuny są świetne ! Kiedyś sama robiłam :D
OdpowiedzUsuńja lubiłam robić bransoletki z muliny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te rzeczy z modeliny!!
OdpowiedzUsuńZachwycające są te prace z modeliny :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawe hobby, masz dobre zainteresowania! ;)
OdpowiedzUsuńDużo tego robiłaś, super ;).
OdpowiedzUsuńOjj, chcialabym miec takie zdolne rączki jak Ty do tworzenia takich perełek :) Piekne są te wszystkie rzeczy, zazdro :)
OdpowiedzUsuńSensiblees.pl
Liznelam też prawie wszystkiego.. tylko na drutach nie umiem i jakoś mnie to mi kręci... teraz mam fazę na papierowe kwiaty i decorpage- zobaczymy. Modelinowe cudne rzeczy 😉
OdpowiedzUsuńFajny baner z tego pierwszego bloga.
Uwielbiam takie kolorowe bransoletki!♥ Masz talent!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! nicoolsblog.blogspot.com
Super post ! :) :* Obserwujemy ??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na:
www.vvbre.blogspot.com
Mega bransoletki! Zdolna dziewczyna z ciebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
so many cute things !!
OdpowiedzUsuńSTRAWBERRY JAM nail art-post here
Facebook |Bloglovin |♥Instagram | Lookbook |Google✚
Stay Gold
Masz talent :) Ja kiedyś próbowałam i kompletnie mi to nie wychodzi :D
OdpowiedzUsuńciekawe te twoje hobby:) obserwujemy?
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś robiłam ozdoby na ręce, w szydełkowaniu nie byłam zbyt dobra, uczyła mnie tego moja mama. Nauczyłam się tylko robić na drutach ;) w końcu zrobiłam sama szalik :D
OdpowiedzUsuńThe balance of my life
Jesteś niesamowicie zdolna. :)
OdpowiedzUsuńFajne hobby :) Ja nie umiem lepić nic z modeliny... Sama prowadziłam już kilka blogów. Jeden z nich przetrwał do dziś i jest blogiem z opowiadaniem - czasami kusi mnie żeby podjąć dalsze pisanie. Reszta przeminęła wraz z moim wiekiem. Dopiero obecny nabiera kształtów tak by zostać na długo :) melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietne !
OdpowiedzUsuńzapraszam do konkursu: Natalie-lifestyle:KONKURS!
Jako mała dziewczynka również bardzo lubiłam ręczne robótki ;) Też mam w grnach talent, więc przychodziło mi to dość łatwo :D Szkoda, że teraz brakuje mi już na coś takuego czasu ;)
OdpowiedzUsuńTwoje prace - cudowne! ♡
Cudowne hobby! Ja też uwielbiam robótki ręczne! Zapraszam na mojego plastycznego bloga http://wiktoriaz1art.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń