niedziela, 29 maja 2016

My old blog and the story of my hobbies.

Heyka ♥
Kilka razy wspomniałam o tym, że moja zabawa z blogowanie zaczęła się dawno temu. Dziś postanowiłam to rozwinąć wraz z temat bliskim temu tematem.
31.01.2012 r. dodałam pierwszy post na bloga Madness and magic handmade.
Aktualnie już go nie prowadzę. Pisałam go w momencie gdy mocno interesowałam się i bawiłam przede wszystkim modeliną. Zapewne większości kojarzy się to z plasteliną... I dobrze, ale możliwe nie wiecie jakie można cuda zrobić ;) Przestałam go prowadzić po 2 latach z powodów naturalnych jakim jest brak czasu i lekkie znudzenie. Pisanie bloga to przyjemność, ale gdy jest on jednotematycznym jest bardzo narażony na tak zwane wypalenie ;) Nie zamierzam do niego wracać. Jeśli będę miała coś fajnego do pokazania, zrobię to tu.
Drugą częścią którą chciałam opowiedzieć to historia moich hobby? Tak, ale pod kątem samego handmade. Może was to zainteresuje. 

Można powiedzieć, że moim pierwszym artystycznym przejawem było rysowanie. Jako mała dziewczynka 5-6 lat, chciałam zostać projektantką. Oczywiście nie mogłam spocząć na laurach ;) W kółko rysował modelki w przeróżnych strojach. Wyniszczyłam tak kilka ryz papieru. Niestety nie mam na pamiątkę żadnych rysunków.

Potem nadszedł moment gdy poszłam do przedszkola. Jedna moja koleżanka miała przy plecaczku fajny, długi gumowy sznurek. Od razu mi się spodobał. Zaczęła więc uczyć mnie pleść filofuny. Również była to jako tako chwilowa zajawka, ponieważ narobiłam tego tak dużo, że wszelkie klucze, przywieszki obwiesiłam plecionkami ;) Po lewo wstawiam również zdjęcie ze starego bloga gdzie filofuna zastosowałam jako bransoletkę :) Muszę przyznać, że gdyby nie fakt, że była dość sztywna, to bardzo ją lubiłam.




Będąc również w wieku przedszkolnym, zimą, mama zaczęła robić na drutach (powróciła). Ja oczywiście też musiałam spróbować ;) Zrobiłam wtedy ok 70 cm szal. Robiony na lewo i prawo, ze spuszczonymi oczkami i wieloma kolorami. Byłam z niego bardzo dumna. Podarowałam więc go babci na jej święto ;) Potem nie ciągnęło mnie zbytnio do tego. Jest to dosyć nudna zabawa. Dopiero parę lat później, gdy została wypuszczona na świat gazetka o robieniu na drutach. Z każdym egzemplarzem była gazetka, motek włóczki i nowy ścieg do pletu, który robiło się przez cały okres gazety. W pierwszym również były druty i nagranie z podstawami dla początkujących. Do tej chwili wszystko to posiadam. Pletu nie skończyłam a gazetki przestałam kupować po 3 sztuce bo cena była duża jak dla mnie wtedy ;p Kieszonkowe 10-latki nie pokrywało 2 gazetek miesięcznie i innych zachcianek. Teraz już nic nie robię na drutach, ale sama nauka w głowie została... i włóczki ;D

Szydełkowanie. Już pochwaliłam się na blogu moim ostatnim małym tworem. Co ciekawe pierwsze oczka uczyłam się w połowie 4 klasy podstawówki. W miesiąc, może nawet nie, sama z internetu nauczyłam się robić można powiedzieć na poziom mocno rozszerzony. Byłam samoukiem. Robiłam szybciej i lepiej niż nie jedna starsza Pani z mojej okolicy. Do tej pory pamiętam jak Pani w szkole na technice mnie za to wychwalała ;D Hehe. Zrobiłam sporo serwetek. Kilka podarowałam. Moim jednym z większych wyczynów jest ponczo na szydełku a także jeszcze nie skończony obrus na stół do jadalni, który ma około 2m x 7/8m. Niestety brakuje mi chęci na skończenie go, a brakuje na prawdę niewiele. Tworzyłam również misie, małe stworki, breloki czy też kolczyki. Mam również kilka gazetek ze wzorami. Niestety ostatnio chciałam jakąś dokupić i okazało się, że wszystkie zostały wycofane. Dobrze, że swoich nie wyrzuciłam. 
Jeszcze jakoś w tym okresie nauczyłam się haftować. Dzięki temu w 3 klasie wygrałam konkurs na portret mamy. 3 miejsce w konkursie ogólnopolskim za które dostałam aparat. Kilka dni byłam w szoku ;)


Kumihimo. Na pewno nikt z was o tym nie słyszał ;) Jest to tworzenie bransoletki (sznurka) poprzez specjalną tarczę i przekładanie na niej sznureczków w specjalnej kolejności. Można dołożyć koraliki aby był lepszy efekt.
Również i tym musiałam się zainteresować ;D Heh. Mam kilka bransoletek do tej pory ale niestety nie mam zdjęć. Dlatego wstawiłam jedno z internetu z przykładową bransoletką i ową tarczą.




To jeszcze nie koniec mych miłości ;) Kumihimo długo mnie nie zadowoliło więc szukałam czegoś ciekawszego. Już nie pamiętam jak, ale trafiłam na bransoletki z muliny tzw. przyjaźni. Pierwsza strona z której korzystałam dasia.pl na której nauczyłam się podstaw. Zrobiłam ich bardzo dużo, co widać również na zdjęciu. Wiele sprzedałam a także wiele wyrzuciłam. Mimo wszystko do tej pory szkoda mi się pozbyć tej reszty ;)


Siostrzaną dziedziną były makramki. Coś bliskie bransoletkom z muliny, lecz różnią się trochę wykonaniem. Mam ich do tej pory kilka i nadal mnie zachwycają. Uważałam je za mój mały znak rozpoznawczy ponieważ chyba tylko 1 dziewczyna je robiła (wtedy).

 Modelina. To temat bardzo szeroki u mnie. Bawiłam się nią kilka lat. Muszę przyznać też, że wiele zainwestowałam i w sumie nic nie zyskałam, ale satysfakcja z robienia nigdy mnie nie opuszczała i zawsze napędzała do przodu. Z samej modeliny tak na prawdę nic nie stworzymy, potrzebne jest wiele mini gadżetów takich jak np. owoce, foremki, kokardki, bigle, brokaty, silikony, żywice, pół fabrykanty, wstążki itp. Do tej pory posiadam wszystko i mogłabym do tego wrócić. Prawdopodobnie zrobię to kiedyś bo to na prawdę jedno z milszych wspomnień. Cała zabawa nie jest również taka łatwa. Rzeczy które tu widzicie mają po kilka cm. Babeczki to ok 4 cm. Dlatego też precyzja i (raczej) małe rączki są tu mile widziane ;) Moje ulubione stworki to przede wszystkim babeczki. Zrobiłam też np. torty, oreo czy też donuty z reklamy Oreo z których byłam bardzo dumna. Fajnym tego też aspektem jest to, że można zrobić koraliki i przywieszki do bransoletki.

A teraz wyjawię wam coś co zapewne was ciekawi. Skąd w tak młodym wieku potrafiłam to wszystko zrobić? 
Otóż odpowiedź jest bardzo prosta - geny.
Moje obie babcie robiły na drutach jak i szydełku. Wszystko było przekazywane z pokolenia na pokolenie i myślę, że przez to nie miałam z tym żadnego problemu. Do tej pory moje babcie mają u siebie swoje serwetki :) Zawsze gdy do nich przyjeżdżam oglądam je od nowa. 
Moja mama z racji zawodu nie bawi się w takie robótki ręczne. Woli raczej florystykę. Choć widać w niej też taką estetyczną część. Na przykład tamtoroczne koszyczki Wielkanocne po prostu powaliły wszystkich na kolana ;p Tworzy również wieńce na stół a także inne tematyczne ozdoby.

Mam nadzieję, że was nie zanudziłam a jeśli już to chociaż zdjęcie były dość ciekawe ;)
Piszcie jakie są wasze zainteresowania, hobby a może same tworzycie jakieś cuda ;D Czekam :*
xoxo♥

71 komentarzy:

  1. Ale super masz te hobby!

    http://wchojnacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama tez cale zycie robila na drutach i szydelku , ale ja nie odziedziczylam po niej z tego nic. Do tej pory nie umiem nawet zaszyc dziury,siara max. W kazdym razie moja mama robila cale zycie serwetki ,narzuty ,poszewki,ciuchy ...A do tego zrobila sobie jakis kurs florystyki ,widac ze lubi takie robotki reczne. Podobaja mi sie twoje prace z modeliny (?) :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie - kikawww.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, jesteś niesamowicie zdolna. Dzieła z modeliny po prostu cudo! :o kolczyki babeczki, zabiłabym za takie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. super Ci to wychodzi !! :)

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę takiego talentu. Bardzo mi się podobają z modeliny rzeczy nie wiem jak tak ci się udało to zrobić, bo ja kiedyś takie coś robiłam w szkole i wychodziło mi coś okropnego. Wielkanocne ozdoby te zajączki są piękne chyba będę musiała od Ciebie ściągnąć nie na serio nie. :D
    Nie będę wszystkiego oceniła, bo wszytko jest piękne.
    Zapraszam do mnie bo nie długo pojawi się post jak zrobić...
    Może Cię zaciekawi ten post. :D
    youtube-bloog.blogspot.com/?m=1
    Obserwacja za obserwacje? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ale świetna sprawa :D nie potrafiłabym się skupić i zrobić coś tak wyjątkowego.

    http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/

    Pozdrawiam Zuzia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że masz takie hobby i co najważniejsze, że lubisz to robić.:)
    tzanetat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy post. Masz bardzo fajne hobby.
    Rzeczy ze zdjęć są cudowne, zwłaszcza bransoletki z muliny.

    bandzix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej haha haj dużo zainteresowań :D
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku podziwiam Cię, bo ja bym do czegoś takiego nie miała nerwów hahha

    http://millkeyshake01.blogspot.co.ke

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama robiłam różne figurki z modeliny pamiętam jak kiedyś przynosiłam je do sklepu który moja mama prowadziła były ułożone na wadze i miały zainteresowanie :) przeważnie zwierzątka robiłam nawet kilka kobiet kupiło (oczywiście za grosze :) ) bo powiedziały że wyglądają jak dobrze zrobione zabawki :). Lubiłam robić szkice i portrety nawet w konkursach plastycznych brałam udział zawsze było to 1 lub 2 miejsce :) ale to wszystko było za czasów szkolnych okres podstawówki i gimnazjum. Zawsze to lubiłam. Teraz tylko czasami pomagam dzieciom koleżanek lub gdy któreś z kuzynów w wieku szkolnym ma do zrobienia jakąś matę czy prototyp lubię to ale nie jest to coś czym bym się chciała zajmować na stałe tylko tak jako rozrywka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ojejku, jak dawno założyłaś swojego pierwszego bloga **.**
    jestem pod wrażeniem, że próbowałaś aż tak wielu zajęć i tak wiele rzeczy ci wychodziło :D w takim razie masz dobre geny ihihi :*
    nie słyszałam o robieniu bransoletki na takiej tarczy także zawsze dobrze jest dowiedzieć się czegoś nowego :)
    zajączek jest cudowny *.*
    pozdrawiam i zapraszam ♥

    stylowana100latka.blogspot.com - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kilka podobnych hobby. Filofuny, mulina, modelina... U mnie w szkole były okresy mody na to i wszystkie dziewczyny to robiły. Kiedyś zaczęłam robić szal na drutach, ale skończyłam w połowie. Nadal leży gdzieś w szafie Xd

    Pozdrawiam, Martyna
    mojfioletowykacik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Dużo masz tych zainteresowań :D
    Mój blog-klik :)

    OdpowiedzUsuń
  15. czy tylko ja miałam mało kobiece hobby :D? hodowla mrówek, ślimaków, motyli haha!

    OdpowiedzUsuń
  16. jakie cudowne <3 Podziwiam talent <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawe te bransoletki;) Często je widzę do tej pory u innych;)


    Pozdrawiam.
    http://szanujwspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo tego hobby, jednak jest bardzo interesujące :) Świetny blog, obserwuję ☻

    >flawless-baby.blogspot.com<

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo tego :D

    nonstopyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Próbowałam kiedyś zrobić coś na drutach, ale mnie to przerosło. W plecenie z muliny też kiedyś byłam wkręcona, ale robiłam góra dwukolorowe bransoletki, więc w stosunku do Twoich wyrobów, to nawet żałosne o tym wspomnieć xD
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  21. Kreatywna z Ciebie dziewczynka :) W mojej "pracowni" od czasu do czasu decoupage :) jak znajdzie się chwilka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo bardzo mi się podobał :D Ale wiedziałam, że trzeba trochę zainwestować na start aby ruszyć i zrezygnowałam ;/

      Usuń
  22. Niesamowite! Masz naprawdę interesujące hobby. Nie miałam pojęcia. Podziwiam za cierpliwość i zdolności manualne :) Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetnie,że znajdujesz czas na rozwijanie swoich pasji, może to zmotywuje innych do działania ! Post , świetny ! (jak zawszę ) ! :)
    Pozdrawiam!
    https://mogomofly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Jacie ile tu miałaś zainteresowań ! Ja w wieku przedszkolnym też robiłam na drutach ! Ostatnio moim hobby było rysowanie. Siedziałam do 2 w nocy, zeby tylko skończyć rysunek ! Teraz to tylko muzyka i sport ;) Mega ciekawy post !

    zycieniegryzie-neatea.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakie cudowne , masz fajne hobby . Też chciałabym tak umieć
    Zapraszam: http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak szczerze mówiąc, na pierwszy rzut oka nie zainteresowałam się. Ale jak zaczęłam przeglądać, to nie wierzę po prostu! Najbardziej zauroczyły mnie modelinowe babeczki i donuty, po prostu świetne! Naprawdę, jestem pod wrażeniem. Zawsze chciałam też szydełkować, ale nie miałam nigdy okazji się tego nauczyć. Bardzo długo robiłam również bransoletki z muliny i myślę, czy do tego nie wrócić. ;) Super pasje, rozwijaj się, powodzenia. :)

    zapraszam - http://naszymi-oczyma.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawdę :D? To dobrze, że jednak post przekonał Cię do siebie;p

      Usuń
  27. Masz niesamowity talnet! Te rzeczy są cudowne, ja akurat nie mam zdolności, żeby stworzyc coś rzeczywistego, ale ty robis zto świetnie! Wooow! Jestem pod ogromnym wrażeniem ❤️


    "http://sharpeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Super sprawa, jesteś mega wszechstronna! A takie umiejętności zawsze się przydają :) Sama siedziałam w modelinie, trochę szyłam, rysowałam ręcznie nadruki na koszulki, bransoletki i mulina też przebiegały, blogowanie, rysowanie, fotografia, także też trochę tego było :D Buziaki:*!
    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Masz dużo zainteresowań, to bardzo fajne mieć takie hobby. Trzymaj tak dalej!

    dressed-in-makeup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Super masz talent. Kiedyś też robiłam trochę na drutach nawet mi to szło, a takie bransoletki kiedyś były bardzo popularne :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Modelina *.* Uwielbiam czasami tworzyć z niej małe cudeńka :P Fajna zabawa i świetne efekty. Na drutach uczyłam się robić mając 10 lat, pamiętam podstawy, ale żeby dobrze mi szło nie mogę powiedzieć. A szydełkowanie mam nadzieję rozpocznę w te wakacje. Kupiłam sobie niezbędne rzeczy. Nigdy wcześniej nie próbowałam,dlatego sama jestem ciekawa jak mi będzie szło :D Bardzo lubię robić ręcznie rzeczy różnego typu, od małych ozdóbek po większe gadżety :)

    justmajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Też robiłam bransoletki z muliny ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne hobby :)
    Próbowałam,kiedyś robić coś na drutach tylko mi nie wyszło ;p


    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Masz naprawdę wiele ciekawych (i kreatywnych) zainteresowań, zaciekawiłaś mnie kumihimo, nigdy o tym nie słyszałam, także chętnie poczytam o tym więcej :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie bd posta o kumihimo ;p Zbyt mało robiłam i nie ma się co chwalić. Na youtubie na pewno znajdziesz tutoriale.

      Usuń
  35. Masz naprawdę wspaniałe zainteresowania i robisz piękne bransoletki *.* Może kiedyś zdołam się nauczyć szydełkowania *.* Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Super! Będziesz świetną mamą w przyszłości :) Dzieci lubią tworzyć z rodzicami takie cuda.

    ---------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. Twoje cuda z modeliny mnie powaliły! Mega ;) pamiętam jak wyszły te gazetki, które zachęcały do robienia na drutach. Chyba nawet moja mama kupiła jedną :D Niektórych rzeczy z wymienionych próbowałam, ale średnio mi szło np. Filofuny- znałam tylko jeden sposób na plecenie tego chociaż kupiłam taką książeczkę gdzie były dołączone te żyłki :D

    Ultra kobiecy blog o muzyce:

    gitaraiszpilki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Szydelkowanie to dla mnie czarna magia, za to nauczyłam się szyc na maszynie
    Cudne bransoletki i ozdoby

    OdpowiedzUsuń
  39. ojeju szydełkowanie świetna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  40. filofuny są świetne ! Kiedyś sama robiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  41. ja lubiłam robić bransoletki z muliny :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetne te rzeczy z modeliny!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Zachwycające są te prace z modeliny :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Naprawdę ciekawe hobby, masz dobre zainteresowania! ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Dużo tego robiłaś, super ;).

    OdpowiedzUsuń
  46. Ojj, chcialabym miec takie zdolne rączki jak Ty do tworzenia takich perełek :) Piekne są te wszystkie rzeczy, zazdro :)
    Sensiblees.pl

    OdpowiedzUsuń
  47. Liznelam też prawie wszystkiego.. tylko na drutach nie umiem i jakoś mnie to mi kręci... teraz mam fazę na papierowe kwiaty i decorpage- zobaczymy. Modelinowe cudne rzeczy 😉
    Fajny baner z tego pierwszego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  48. Uwielbiam takie kolorowe bransoletki!♥ Masz talent!

    Zapraszam do mnie! nicoolsblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  49. Super post ! :) :* Obserwujemy ??
    Pozdrawiam i zapraszam na:
    www.vvbre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Mega bransoletki! Zdolna dziewczyna z ciebie:)
    http://diamontsfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  51. Masz talent :) Ja kiedyś próbowałam i kompletnie mi to nie wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  52. ciekawe te twoje hobby:) obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  53. Też kiedyś robiłam ozdoby na ręce, w szydełkowaniu nie byłam zbyt dobra, uczyła mnie tego moja mama. Nauczyłam się tylko robić na drutach ;) w końcu zrobiłam sama szalik :D
    The balance of my life

    OdpowiedzUsuń
  54. Jesteś niesamowicie zdolna. :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Fajne hobby :) Ja nie umiem lepić nic z modeliny... Sama prowadziłam już kilka blogów. Jeden z nich przetrwał do dziś i jest blogiem z opowiadaniem - czasami kusi mnie żeby podjąć dalsze pisanie. Reszta przeminęła wraz z moim wiekiem. Dopiero obecny nabiera kształtów tak by zostać na długo :) melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  56. Jako mała dziewczynka również bardzo lubiłam ręczne robótki ;) Też mam w grnach talent, więc przychodziło mi to dość łatwo :D Szkoda, że teraz brakuje mi już na coś takuego czasu ;)

    Twoje prace - cudowne! ♡

    OdpowiedzUsuń
  57. Cudowne hobby! Ja też uwielbiam robótki ręczne! Zapraszam na mojego plastycznego bloga http://wiktoriaz1art.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń