niedziela, 17 kwietnia 2016

Egzaminy gimnazjalne

Witajcie.
Już za parę dni odbędą się egzaminy gimnazjalne. Ja swoje pisałam rok temu. I dla małej otuchy trzecioklasistów napiszę kilka moich wrażeń.
Po pierwsze moje wrażenia. Dosyć mało już pamiętam. Co ważne to to, że przygotowywali nas na najgorsze a nie było wcale tak źle. Wysokie punkty miałam z przedmiotów, które nie lubiłam. Jednakże i tak wszystkie napisałam wysoko 75-85%. Byłam bardzo zaskoczona faktem, że zamiast rozprawki dostaliśmy opowiadania. Nie ćwiczyliśmy, aż tak łatwej wypowiedzi i wiele z nas zapomniało jak się to pisze. Było to dosyć żenujące zaskoczenie. W pierwszy dzień byłam pełna energii. Niestety dochodząc do trzeciego byłam tak wyczerpana, że nie miałam na nic ochoty. Dobrze, że były długie przerwy ;) A teraz coś bardziej pozytywnego. Egzaminy w podstawówce to głupota, a gimnazjalne to tylko formalność. I tak zdacie, i tak dostaniecie się do wymarzonej szkoły. No chyba, że staracie się o miejsce gdzie na 1 miejsce przypada 20 chętnych. Dlatego też chciałam do was zaapelować abyście nie bali się :) Nie taki wilk straszny jak go opisują. Bo tak na prawdę dużo on nie wpływa. Matura to dopiero prawdziwy egzamin od które zależy wasze być albo nie być. Dlatego też najważniejsze co potrzebujecie na wasze egzaminy to pozytywna energia i uśmiech :) To dopiero gimnazjum i nie jest one w żadnym stopniu trudne czy też straszne. Będzie gorzej ;D Heh.

Powodzenia ♥!

65 komentarzy:

  1. Dziękuję :)
    http://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja polecam także nie ściągać od osoby obok ciebie,bo pytania są pozamieniane kolejnością :D. Ogólnie te testy są łatwiutkie,wystarczy się nie stresować i lajtowo będzie z 70-80%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wspominałam o tym bo nauczyciele wiele razy to powtarzają;p

      Usuń
  3. Niestety mnie czeka teraz matura i jestem przerażona :( Ale trzeba być pozytywnie zastawionym! :)
    Pozdrawiam
    http://ksosna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie składa się z ciągłych egzaminów wyzwań i trudności, które trzeb pokonywać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję. Tylko tyle Ci napiszę, bo nic więcej mi do głowy nie przychodzi. Dziękuję :)
    Mój blog
    Mój kanał
    Zapraszam na Facebooka

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się. Nie ma co się tak bać tych egzaminów. Jest niż demograficzny i tak większość trafi do swoich wymarzonych szkół. Większość rzeczy jest na logikę, nie są takie trudne. Powodzenia wszystkim!

    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Też tak uważam :)
    Swój egzamin miałam 3 lata temu i nic na niego się nie uczyła, a mimo to wszystkie egzaminy napisałam dobrze :)
    Zapraszam Mój Blog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety zaliczam się do osób, które nie z własnej woli muszą egzaminy napisać :D Dzięki temu co napisałaś trochę mniej się stresuję ;) Dziękuję <3
    Zapraszam do siebie ;)
    http://with-greentea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG.. Kiedy to bylo :) chcialabym miec takie zmartwienia :) a teraz już jetsem cinżynierem po studiach :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Nauczyciele tak straszą tymi egzaminami a w rzeczywistości wygląda to kompletnie inaczej ;)

    http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/

    Pozdrawiam Zuzia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dokładnie to tylko formalność więc nie ma co się tak bardzo stresować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Supi post ! :) My również życzymy wszystkim powodzenia ;3 Oczywiście obserwujemy i liczymy na ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ;)za moich czasów było 8 lat podstawówki.. ale chętnie czytam jak to wygląda bo w końcu jedno z moich dzieci szkołę zaczęło więc i przez to będzie musiał pewnie przejść.

    OdpowiedzUsuń
  14. Łączę się w przesyłaniu powodzenia dla trzecioklasistów. Sama pamiętam jeszcze swoje egzaminy gimnazjalne, choć było to już tak dawno temu ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zwykłe zaliczenia, wejściówki i egzaminy na studiach są o wiele wiele gorsze :P
    >foxydiet<

    OdpowiedzUsuń
  16. To ja poproszę też coś niedługo dla maturzystów;)


    Pozdrawiam.
    http://szanujwspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja już zupełnie nie pamiętam egzaminów gimnazjalnych :) byłam pierwszym rocznikiem, który je pisał i wtedy nikt nie wiedział jak to będzie wyglądało, ani w trakcie ani po ;)Matura bardziej mi zapadła w pamięci ;))) Pozdrawiam, miłego popołudnia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja siostra jutro pisze egzaminy, a mnie to czeka dopiero za rok

    http://large-means-beatiful.blogspot.co.ke

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja gim mam dawno za soba uffff :P ;D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam jak w podstawówce mówili nam, że egzamin szóstoklasisty przesądzi o naszym dorosłym życiu :P
    Szczerze to żeby dostać się do lepszej szkoły można było mieć 30 % i 100% więc...
    Ja dopiero mam za 2 lata ;)
    Pozdrawiam!
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie to baaardzo dawno było - teraz sesja się zbliża :)
    locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Motywujący post, pamiętam jak 2 lata temu sama przystąpiłam do egzaminu gimnazjalnego. Tak czy siak bardziej boje się się matury...

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja niedawno pisałam test szóstoklasisty. Również przygotowywali nas na najgorsze, mówili że trudny i wgl. A jak się okazało (przynajmniej dla mnie) wcale nie! Ale pamiętam też że to dopiero podstawówka chociaż i tak się cieszę z możliwych 100pro z ang, pol i mat ;)
    będę zaglądać!

    wymieniajacspojrzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Powodzenia wszystkim gimnazjalistom! ja swoje testy pisałam...
    pięć lat temu? no powiedzmy sześć :D
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    w wolnej chwili zapraszam do siebie:
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja za testy gimnazjalne zabieram się dopiero za rok, ale już się stresuję,haha :D
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)
    hopex5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja egzaminy gimnazjalne będę pisała za rok i nie ukrywam, że się stresuję. Nigdy nie wiadomo, jaki trudny egzamin się trafi.
    NASZ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajny post, motywujący gimnazjalistów :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja pamiętam, że bardzo się denerwowałam, ale nawet nie wyszło tak źle ;))

    Nowy post - zapraszam!
    Zaobserwuj jeśli ci się spodoba! ;)
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  29. Też pisałam w tamtym roku, powodzenia jeszcze przez te dwa dni dla wszystkich trzecioklasistów! :)

    racjonalny empiryk - klik

    OdpowiedzUsuń
  30. Och tak i to pozytywne zakończenie postu „Bedzie gorzej”. No ale zawsze musi być gorzej, aby było lepiej. ;) Też pisałam egzaminy rok temu i szczerze mówiąc bałam się z początku jak cholera, ale gdy wreszcie usiadłam w tej ławce na sali i zaczęłam pisać to jakoś poszło. Byłam zaszokowana swoimi wynikami, bo wyszły naprawdę nie najgorzej, ale w którymś momencie naprawdę zaczęłam to już olewać i już właściwie zaczęłam formalne wakacje. ;P Opowiadanie może i było zaskoczeniem, ale jak dla mnie wybawieniem. Pisałam tak dużo, że bardzo się ucieszyłam, że dali formę pisemną, w której nie czuje się jak rybka w słoiku formaliny.

    Pozdrawiam
    VIOLET END

    OdpowiedzUsuń
  31. Na szczęście ja egzaminy będę pisać za 2 lata :)!
    Mój blog - klik ♥

    OdpowiedzUsuń
  32. O mamciu kiedy ja miałam egzamin z matury :P nie mówiąc już o testach gimnazjalnych ehehe...
    Ale bym się wróciła do tych czasów zresztą byłam pierwszym rocznikiem które zaczynało gimnazjum bo osoby starsze o rok ode mnie jeszcze chodziły gdy podstawówka miała 8 klas :) Uświadomiłaś mi jak lata szybko lecą heheh :)

    OdpowiedzUsuń
  33. dla mnie te egzaminy były picem na wodę :P pisałam w 2010 roku

    OdpowiedzUsuń
  34. Wygladasz na więcej niż 16 ;) mam już egzaminy dawno za sobą,więc również się z tego cieszę

    CHCE SIĘ ŻYĆ

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja będę pisać testy gimnazjalne za rok, ale jakoś się nie stresuję tym faktem. Uczę się dobrze i nawet czasami jak rozwiązuję sobie jakie na internecie, to wyniki z nich są bardzo wysokie. Nie jestem kujonem czy coś takiego, w domu nie wiele się uczę, głównie z lekcji zapamiętuję i to co najważniejsze, to pamiętam.
    Wszystkim piszącym egzaminy życzę powodzenia - szczególnie w jutrzejszym dniu, bo będą przedmioty przyrodnicze!

    Magdalen - zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziki, za motywację, mam nadzieję,że dostanę się do swojej wymarzonej szkoły! A Egzaminy nie są takie straszne ;)!
    Pozdrawiam!
    http://blueroyallife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  37. Egzamin gimnazjalny? Cos mi swita, ale jak przez mgle :P Pamietam tylko, ze mialam okropne problemy z bledem w nazwisku :P

    OdpowiedzUsuń
  38. Właśnie widzę eleganckich gimnazjalistów:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Powodzenia i otuchy dla gimnazjalistów! :) pamiętajcie te testy i matura to bzdura ;) studia to dopiero igranie ze złem :D mimo, że umiesz... nie zaliczysz
    The balance of my life

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja piszę egzaminy za rok i w sumie nie stresuję się ani trochę mimo, że moje oceny są słabe (jestem leniuszkiem). Będzie jak będzie, przynajmniej teraz tak mówię haha.

    W wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
    Blog się spodoba? Zaobserwuj!

    OdpowiedzUsuń
  41. Także pisze testy gimnazjalne i musze powiedziec że naprawdę sie stresuję :p
    może obs za obs ? Jeśli tak zacznij i zawiadom na blogu ! Anishia15.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Szkoda że za moich czasów nikt takiego postu motywującego nie napisał:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mimo, że ja egzaminy gimnazjalne piszę na szczęście dopiero za 2 lata, to gimnazjum jest dla mnie koszmarem, dostałam się do gimnazjum na wysokim poziomie, dlatego średnio mi idzie nauka haha. Początki są zawsze najgorsze ;)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzięki Bogu wszystkie większe lub mniejsze egzaminy już za mną! ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. U mnie matura była dawno, a co dpiero egzamin gimanzjalny. Na pewno sporo się pozmieniło w tym temacie... inne wymagania itp. Ale Angela ma racje. Nie ma się czego bać nawet gdy wam nie pójdą egzaminy i nawet matura. Pozdrawiam http://pomau-nolimits.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. I już po testach :) Cieszę się, że już mam to za sobą :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Mój blog-KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  47. Haha :D siebie też poniekąd xd ale jakoś to będzie :D byleby zdać wszystko + w mairę ok rozszerzenia.

    OdpowiedzUsuń
  48. super post <3
    http://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja właśnie w tym roku pisałam i nie było tak źle ;)ŚWIETNY BLOG :)
    http://life-by-paula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. nie potrzebnie Was tak katują tyloma egzaminami...Współczuję młodym teraz. Ja zdawałam tylko egzaminy do liceum po podstawówce, maturę i egzamin na wybrane studia;-). wszystkie egzaminy przeżywaliśmy jednakowo mocno. Ale plusem było to, że w szkole było mniej stresu i mieliśmy więcej czasu poza lekcjami;-)). fajnie by było, gdyby kiedyś modzi mogli jeszcze raz doświadczyć lżejszego systemu edukacji!. Wszystkim zdającym egzaminy zyczę POWODZENIA i głowy do gory!!!

    OdpowiedzUsuń