Make up for blue eyes.

Witam <3 

Tak jak obiecywałam zrobiłam pierwszy tutorial na makijaż dla niebieskookiej. Nie jest idealny. Zwłaszcza, że bawiłam się sama z aparatem i statywem. Światło ma wiele to życzenia... Jednakże jest na tyle dobre, że postanowiłam jednak wstawić te zdjęcia.

Użyłam:

• paleta Zoeva Cocoa Blend
• cieni do brwi Make Up Revolution
• pomadka Berry M
• tusz Eveline 
• eyeliner wodoodporny z Wibo
• korektor Astor Skin Match Protect
  + makijaż twarzy, który nie jest ujęty w tutorialu.

Kliknij na zdjęcie aby je powiększyć.

Pierwszym krokiem było nałożenie korektora na powiekę i pod oko, aby rozświetlić spojrzenie. Następnie kolor powieki rozjaśniłam cieniem Bitter Start. Następnie buduję załamanie powieki. Najpierw delikatnie odcieniem Substitute For Love a następnie wzmacniam ten efekt Freshly Toasted. Drugim cieniem przyciemniam również dolną powiekę.

W wersji mocniejszej w zewnętrzny kącik dołożyłam jeszcze ciemnego brązu, Beans Are White. Tworzy się coraz bardziej "cat crease eyes" (coś na wzór bo nie jest to dokładnie to). 

Na wewnętrzną część powieki/kącik dałam odcień Sweeter End, który kocham. Idealnie rozświetla.
Na koniec dorysowałam kreskę. Oczywiście preferuję z wyciągniętą jaskółką i rzęsami doklejonymi. Bez tego efekt też będzie dobry. Jednakże biorąc pod uwagę, że jest to dość mocny makijaż będzie on wykorzystany na szczególne okazje gdzie dodanie tych rzęs to podstawa. 

Zdjęcie detalów na otwartym oku mam tylko jedno, niestety.

Rozmazane... ale jak dla mnie ciekawe zdjęcie. Ukazuje w rozmyciu efekt tego jak mimo mocnych odcieni oko ładnie się wysunęło na pierwszy plan ani też go nie zdobinowało.

Chciałam jeszcze wspomnieć o bardzo fajnym patencie na soczyste usta...

Często w swoim asortymencie mamy szminki "buble kolorystyczne" zbyt ciemne, mocno, nie pasujące na co dzień. 

Patent tkwi w tym, że ciemny odcień (u mnie śliwkowo bordowy) nałożyłam palcem i lekko wklepałam. Oczywiście z ilością bardzo uważałam. Wyszedł poprzez to delikatny, naturalny efekt. Nie wymuszony.

Zdjęcie z lewej strony; zagadka, co mam na ręku ;)?

Makijaż ten wykonuje w 80% gdy korzystam z palety Zoevy. Bardzo go pokochałam. Wydaje mi się, że jest to jako jeden z niewielu dobrze pasujących do mnie... Na wieczór. Do szkoły nie wyobrażam sobie tak się wybrać :D No chyba, że zakończenie roku gdy oceny wystawione...

I tak oto wygląda moja propozycja dla dziewczyn z niebieską tęczówką. Wpasowałam się w wasze gusta :)? Piszcie <3 xoxo ♥