Witam!
O Maricie już wam opowiadałam. Pokonała ona jedną z gorszych rzeczy jaką jest leń. Wspomniałam również, że miała niesamowite wsparcie i motywację w swoim chłopaku, Danielu. Dziś przybliżę, wam jego postać i sukcesy.
Daniel Majewski.
Wiek: 22 lata.
Motto: Bądź sobą.
Związek: Zaręczony z Maritą Surmą.
,,Przez osiemnaście lat życia byłem zakompleksionym grubasem, bez perspektyw, zaplecza finansowego, wiary innych ludzi w jakikolwiek sukces. Jako student trzeciego roku prawa na Uniwersytecie Wrocławskim pewnego dnia zwyczajnie postanowiłem zaryzykować. Stanąłem przed wyborem: albo dalej robić coś czego nie lubię by ostatecznie wmówić sobie na siłę, że w czymś potrafię być najlepszym i zwyczajnie zaspokoić oczekiwania rodziny LUB rzucić wszystko to czego nauczyłem się przez kilkanaście lat, postawić wszystko na jedną kartę, pójść w nieznane, rozpocząć walkę o bycie najlepszą wersją siebie (jakkolwiek tanio i pedalsko to brzmi) i udowodnić zarówno sobie jak i wszystkim dookoła, że nieważne jaki masz start, a to co masz w swojej psychice.
Bez jakiegokolwiek zaplecza finansowego, wsparcia rodziny, wiary otoczenia, predyspozycji sportowych i chorym sercem zapisałem się na siłownię, wykupiłem pierwszy plan dietetyczny i zacząłem robić swoje.
Chcę motywować Was, bo wiem, że umiem przekazywać podejście do życia, do hejtów, do kryzysowych i niewygodnych sytuacji w życiu. Co ważniejsze: nigdy nie wypowiadam się na tematy, przez które sam nie przeszedłem, których nie spróbowałem i których nie widziałem na oczy. Będę najlepszy, dzięki Tobie. Piona."
Szczerze, trudno go opisać. Zajmuje się rozpisywaniem diet dla swoich podopiecznych. Jest związany z Maritą. Udziela się również na Instagramie, Facebooku oraz Youtube. Swoje, życie dokumentuje również na snapchacie. To czy owy pan omija z daleka sterydy zostawmy do własnej oceny. Nie chcę tworzyć niechcianych plotek... Ale jedno jest pewne. Świetnie potrafi motywować do ćwiczeń. Jak dla mnie również świetnie motywuje naszą duszę. Pewnego razu powiedział, że nie warto siedzieć i przyglądać się non stop jak żyje, lecz tylko się zainspirować i samemu również o takie zawalczyć. To ma sens ;)
Ilu ma fanów tylu ma również hejterów. To co zawsze powtarzam, nie wypowiadajmy się, że kogoś nie lubimy a tym bardziej go nie hejtujmy jeśli nie znamy jego postaci dobrze. Pisząc o nim ten post zaciekawiło mnie co znajdę w googlach na jego temat. Weszłam na pewne forum i oniemiałam. Jedna Pani oskarżała go, że kupiła plan, który był niedostosowany i nie mogła zgłosić się o poprawę, ponieważ taki wybrała pakiet. I tu rodzi się moje pytanie, czy ta Pani ma dobrze poukładane w głowie? Skoro wykupiła coś bez możliwości korekty to w jakim celu teraz kogoś oczernia :) Nie mam pojęcia... Kolejny komentarz był na temat tego, że nie ma się co ona dziwić, ponieważ nie jest on dietetykiem. Ech... I znów komentarz w którym widać nie wiedzę. Daniel nie jest dietetykiem owszem, ale jestem trenerem personalnym oraz skończył bardzo dużo kursów z zakresu treningu siłowego jak i diety dostosowanej na siłownię. A taką przecież rozpisuje ;)
Coś co jeszcze mnie w tym tknęło... Mam przed sobą wybór szkoły. Często czytam o wielu uczelniach. Gdy pewnego razu zainteresowałam się dietetyką i wygooglowałąm ją dowiedziałam się tak na prawdę, że większość uczelni uczy studentów bardzo przestarzałych rzeczy i nie idzie z duchem czasu... Dlatego również uznałam, że Pan z komentarza wyżej ma bardzo ograniczoną wiedzę.
Ja w temacie fitness siedzę już kilka lat. Myślę, że około 6. Teoretycznie mam duży staż wiedzy, ale w praktyce znikomy. Wciąż czytam różne artykuły i oglądam filmy. Dietetyka to na prawdę ciekawe zagadnienie ale również niesamowicie się rozwijające. Cały czas trzeba się w nim rozwijać. I zawsze trzeba pamiętać o tym, że można się mylić. A niestety coraz częściej widzę jak to wiele osób pozjadało rozumy i się wymądrzą ;) A co najgorsze wprowadza wiele osób w błąd, zwłąszcza młodych.
Kiedyś oglądałam film na youtube jak to jedna Pani opowiadała, że wykluczyła milion produktów. Dokładnie. Nie jadła nic normalnego. Zszokowało mnie to bardzo. Jej posiłki były bardzo... wyszukane. Skomentowałam jej film mówiąc, że produkty mleczne warto spożywać chociaż w małej ilości zwłaszcza gdy karmi również małe dziecko. Bez wykonania badań uznała, że zrezygnuje z tych produktów bo mogą uczulać. I niestety za wypowiedzenie swojego zdania, nie wspominając o tym, że musi coś jeść takiego, zostałam shejtowana w dół i w szerz :) Miło. Dlatego na youtube komentuję co kolwiek bardz, bardzo rzadko. Ludzie nie znają tam żadnych zasad wychowania!
xoxo
W ludziach niestety zawiść często bierze górę. Wielka szkoda, że tak jest.
OdpowiedzUsuńBardzo :/
UsuńTwoje posty dają mi kopa do ćwiczeń :) Wiem, że robię to dla siebie, a nie dla innych co mówią ,,Po co ćwiczysz i tak jesteś chuda''.
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Gdyby patrzeć to każdego można by prawie nazwać chudym. Ale trzeba czuć się dobrze. Czy to bd w 60 kg czy 120 kg to musi być nasza decyzja!
UsuńBardzo fajny wpis, wiele osób ma zwyczajny ból tyłka o to, że innym się udaje i komentują na ślepo co by tylko komuś ubliżyć, to bez sensu ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ;D Czasem trzeba mieć trochę samokrytycyzmu.
UsuńNie znam go ale jak na 22 lata wygląda bardzo poważnie :P myślałam że jest po 30 :)
OdpowiedzUsuńW sumie, masz rację. Nie zwróciłam na to uwagi xd
Usuńnie przepadam za takimi " koksami "
OdpowiedzUsuńMisie też lubie :D
Usuńmnie nadal tak bardzo umięśnione ciała zniesmaczają :D może kiedyś się przekonam
OdpowiedzUsuńMajewskiego obserwuję może góra trzy miesiące. To, co pisze o życiu, swojej miłości, sporcie jest niesamowite. Nie będę się zastanawiała, czy to wszystko płynie z jego wnętrza (jeśli tak, to jest cudownym mężczyzną), czy ma od tego ludzi, którzy mu wymyślają kolejne wpisy na fb. Nie znam prawdy, ale wiem, że ktokolwiek to pisze, dużo wnosi do życia wszystkich ludzi.
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale gadanego to on ma :) Potrafi pięknie mowic, pisac, motywowac :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie zrozumiem hejterów. Chłopak odwalił kawał dobrej roboty, jest świetną inspiracją :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Majewski jest spoko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2016/12/parka-khaki-karpacz.html
Uwielbiam Go, MARITKE i oczwiscie Antka
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na ich dzieci :D Na pewno będą bega agentami!
UsuńNie obserwuję go, jednak czasem pojawia się gdzieś na Insta Marity. Nie jestem ich olbrzymią fanką, ale też mi nie przeszkadzają. Może gdybym miała więcej czasu to nawet bym się zainteresowała nimi... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomimo wszystko... nie przepadam za Danielem :/
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Patrząc na zdjęcia, to aż takim "grubasem" to on nie był :) nie ma co przesadzać :)
OdpowiedzUsuńAle nawyki złe były ;p
UsuńDobre podejście jestem w szoku tej zmiany :o
OdpowiedzUsuńUważam, że oboje do siebie bardzo bardzo pasują! A motywacja w partnerze/partnerce to bardzo wielki krok do sukcesu!
Uważam, że jego sylwetka jest przesadzona tak samo jak i jej, jednak jak najbardziej jestem za sportem i zdrowym trybem życia ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje Majewskiego na Instagramie i wydaje się być bardzo pozytywną osobą. Fajnie, że przybliżyłaś jego postać, dowiedziałam się kilku nowych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńCzęść tekstu masz powtórzoną dwa razy;)
racjonalny empiryk - klik
Też go lubie ;p
UsuńBardzo fajnie napisany post :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Majewskiego :P I świetny post ^^
OdpowiedzUsuńgames-of-form.blogspot.com
Ja obserwuję go na Instagramie i jest bardzo motywującą osobą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Będzie mi miło jak zajrzysz do mnie :)
Available on PC, PlayStation four, Xbox One & Mac.
OdpowiedzUsuń