Cześć!
We wrześnio podzieliłam się z Wami moimi efektami ćwiczeń z Chloe Ting. Tutaj możecie sprawdzić ten post i efekty -> Chloe Ting summer shred challenge - effects. Po skończeniu wyzwania miesięcznego potrzebowałam małego podwyższenia poziomu ćwiczeń. Chloe ma dość łatwe ćwiczenia co nie oznacza, że nie można się zmęczyć jednakże czułam niedosyt jeśli chodzi o ramiona, pośladki i uda. Postanowiłam kupić kilka pomocy treningowych i dzisiaj je dla was ocenię czy są przydatne i czy warto je kupić. Zapraszam!
Wszystko zakupiłam w Decathlonie, nie ukrywam, że cena była istotna.
-0.5 kg obciążniki na nadgarstki -> klik
-hantelki 0.5 kg -> klik
-gumy, taśmy do pilatesu -> klik
Hantelki.
Ćwiczę z nimi ostatni miesiąc regularnie i mogę powiedzieć, że 0.5 kg to nie jest dużo. Mam również starsze hantle 2 kg i takie połączenie sprawdza się idealnie. Są ćwiczenia gdzie 0.5 kg to o wiele za mało, są również ćwiczenia gdzie 2 kg to za dużo. Więc mogę sobie nimi idealnie balansować. Jednakże waga to nie najistotniejsza sprawa. Po pierwsze są zgrabne i poręczne. Idealnie pasują do mojej dłoni. Łatwo złapać dwa na raz. Z zewnątrz mają powłokę sylikonową. Ma to plusy i minusy. Łatwo zrobić na nich plan ponieważ sylikon pomaga. Jednak gdy dłoń się spoci to troszkę się ślizgają.
Obciążniki na nadgarstki.
...Na nadgarstki ale nóg, czyli łydki/kostki. Bardzo fajnie dociążają ćwiczenia i dodają lekko wyższy poziom zaawansowania do ćwiczeń. 0.5 kg jest idealne jeśli również jesteście początkujący. Ja używam je do wszelkiego rodzaju ćwiczeń. O dziwo bardzo dobrze sprawdzają się przy ćwiczeniach brzucha. Na pewno będę dalej kolekcjonować takie obciążniki w swojej kolekcji.
Taśmy oporowe do pilatesu.
Mogę wam już zdradzić, że te zakupy są w początku września a w grudniu dokupiłam kilka rzeczy w tym też inne (lepsze?) taśmy. Zestaw ten za 20 zł oferuje 3 taśmy. Bardzo ekonomicznie. Czy bardzo 'utrudniają' ćwiczenia? Nie aż tak bardzo. Polecam na początek ćwiczeń. Niebieska taśma jest praktycznie nie użyteczna ponieważ jest bardzo rozciągliwa. Jednak i tak z niej korzystałam gdy miałam spadek energii. Czarna może dać wycisk. Taśmy są wykonane z gumy. Co niestety początkowo uważałam za +, zaś z czasem za spory -. Dlaczego? Robiąc np. fire hydrants taśma potrafi bardzo porządki strzelić nam w tyłek. W dodatku ćwicząc w spodenkach i gdy taśma się roluje.. to na prawdę sprawia ból. Dlatego po 3 miesiącach użytkowania zmieniłam te taśmy na jedną w osłonie materiałowej. Gdy ją porządnie przetestuje, zrecenzuję ją.
Produkty te nie podniosą poziomu ćwiczeń na bardzo wysoki poziom. Jeśli zależy wam nie wyrobieniu mięśni lepiej wybrać się na siłownię.
Mam nadzieję, że recenzja tych produktółw Wam się przyda. A noworoczne postanowienia przetrwają dłużej niż 4 dni ;) Do zobaczenia,
Angelika
Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńI like the resources you shared. It would be beneficial for most of the users. Keep it up sharing!
OdpowiedzUsuń