wtorek, 13 października 2020

Jesienny makijaż z czerwoną kreską.

Dzień dobry,

Październik w tym roku bardzo szybko mnie zaskoczył. Mam wrażenie jakby to wczoraj była połowa sierpnia. No niestety ale trzeba już przerzucić się na ciepłe kurtki i szale. Nie jestem szczególną fanką jesieni. Brakuje mi pięknej złotej jesieni a nie ciągłej pluchy... Mimo wszystko dostrzegam pewne plusy tego okresu. Długie wieczory pod kocem z herbatką lub winem. Miłe ochłodzenie. Czas na nadrobienie ulubionych seriali. 

Oczywiście pod względem wizażowym również tworzy się pewna 'jesień'. Kończą się imprezy okolicznościowe. W końcu znajduje się czas na dokształcanie swoich zdolności. Zbliża się Halloween. Czyli jeden z najbardziej szalonych momentów w roku. Wciąż się zastanawiam czy coś tworzyć z tej okazji? Nigdy się w to nie bawię więc nie mam żadnych farbek, sztucznej krwi itp. Muszę się nad tym zastanowić. 

Dziś jednak przychodzę do was z jesienną propozycją makijażu. To już od Was zależy czy jest on dzienny czy wieczorowy. Urzekła mnie czerwona kreska, które nadaje charakteru prostemu smokey. Oczywiście kolorystyka matowych cienie również oddaje kolory jesieni. 


Czerwone usta nawiązują do kreski. Jednak nie jest to część obowiązkowa. Ja wybrałam satynową pomadkę tak aby nie wysuszać dodatkowo ust matową pomadką. 

Na pewno wiele osób w tym momencie zrezygnuje z tego makijażu ze względu na kolor kreski. Po pierwsze, bawmy się makijażem. Zawsze można go zmyć i zmienić na sprawdzone rozwiązanie. Po drugie, czerwony eyeliner nie jest eyelinerem. Wiele osób ograniczają nazwy na produktach. Coś co jest nazwane X a nie Y nie musi być używane tylko w jeden sposób. Do stworzenia czerwonej kreski wykorzystałam czerwoną, matową pomadkę z Golden Rose. Oczywiście potrzebny jest cienki pędzelek. To również nie jest problemem. Najprostszym, najtańszym i najlepszym rozwiązaniem jest zakupienie cienkiego pędzelka w sklepie plastycznym. Będzie on kosztować około 5 zł zamiast 45 zł z grawerem firmy ;)

Cienie pochodzą z palety Pure Passion Affect. Jednak w innych paletach łatwo można znaleźć zamienniki tych odcieni. 


A wy jakie makijaże lubicie w okresie jesiennym? Zmieniacie coś w makijażu czy pozostajecie przy swoich ulubionych połączeniach?
xoxo

8 komentarzy: