wtorek, 6 lutego 2018

Bullet journal February 2018.

Hej!
Już chyba wspominałam, że nie lubię walentynek. I tak tworząc luty miałam problem jak go wykonać. Wszelkie inspiracje były w kolorach róż, czerwień i z serduszkami. Oj nie. Luty to tylko 4 równe tygodnie, tak więc postawiłam ponownie na minimalizm. Wyrzuciłam również kilka dodatków. Koniec końców okazało się, że ten miesiąc jest na prawdę mini mini. 
 Od pewnego momentu przy stronie początkowej miesiąca robię rysunek miesiąca. Coś na maks 30 minut. Mam zawsze dylemat czy strone początkową zrobić po prawo czy po lewo. Po prawo wydaje mi się, że jest lepiej. Jednak wtedy mam lukę po lewo. Nie chcę tam wrzucać ostatnich dni poprzedniego miesiąca... Ani pustej strony. I tak postawiłam na prosty obrazek. Sam początek lutego średnio mi się podoba. Napis + kółko było okej, ale potem te płatki? Ogólnie wygląda trochę jak słonecznik. No średnio to mi wyszło.
 Następnie jest kalendarz miesiąca oraz daily habbit tracker. Prosto i minimalistycznie. Gdzieniegdzie dodałam akcenty szarości. Jednak na zdjęciach nie widać tego.
Tygodniówka również jest prosta. Tym razem pozostawiłam mniej miejsca na zadania dzienne. Ponieważ połowa miesiąca to ferie a wtedy nie korzystam tyle z bujo. Nie pokazywałam kolejnych tygodni. Niczym się one nie różnią.
 Na koniec dodałam wstawkę blog. I listę postów. Tutaj jednak pozostawię jako niespodziankę co ma się pojawić ;)
xoxo

8 komentarzy:

  1. Nie mogę doczekać się niespodziankowych postów! Ja nie mam cierpliwości do BuJo.
    Mój blog
    Mój kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam takiego typowego bullet journualu ale prowadze kalendarz ksiązkowy i tam sobie wszystko zapisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę fajny ten bullet journal. Podobają mi się takie pomysły. Sama kiedyś chciałam wykonać podobny, lecz jakoś nigdy nie mogę się do niego zabrać. Pozdrawiam! /Klaudia
    NASZ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie prezentuje się luty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się wydaje, że ten miesiąc jest w tym roku wyjątkowo długi ;) Chociaż może szybko zleci ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. So nice and interesting, like it.

    Visit my blog

    OdpowiedzUsuń
  7. Muzę się w końcu zabrać za prowadzenie bullet journala ;)

    OdpowiedzUsuń