Dzień dobry!
Na początku września swoją premierę miała paleta Insta Glam Wedding Vibes od MIYO i Beautyvtricks. Niestety podczas premieru nie udało mi się jej kupić. Dopiero w kolejnej turze ją zakupiłam. Po ponad miesiącu testów zapraszam was na opinie tej oto paletki.
Zacznijmy od opakowania i kolorystyki cieni. Opakowanie totalnie skradło moje serce. Idealnie wpasowuje się w tematykę ślubną. Zarówno paleta jak i dodatkowa tekturka jest biała. Troszkę obawiam się czy nie będzie ta biel się brudzić. Póki co przez miesiąc, nie zauważyłam większego zniszczenia.
Kolorystyka palety nie jest szalona i typowo mocno wieczorowa. Jednak mimo to możemy stworzyć z jej pomocą ciekawe makijaże (z cieniami Daddy, Bow Tai, Majorka). Maty oscylują w brązach i brzoskwiniach. Natomiast błyski są dopełnieniem matów. Mamy zarówno brokatowy toper, złoto, srebro, niebieski, róż, szampański i brąz ze złotem. Kolory są bardzo fajnie przemyślane tak aby prawie każde połączenie wyglądało bardzo dobrze.
Swatche niżej pokazują również pigmentację oraz moc błysków. Błyski skradły moje serce. Ich jakość jest bardzo dobra. Natomiast maty są dobre. Mogłyby być lepsze. Dodatkowo matowe cienie pylą się przy nabieraniu z paletki. Nie lubię tego efektu. Jest on o wiele mniejszy niż w paletce Affect Pure Passion dlatego też nie zrezygnuje z używania tej palety.
Paletka ma także bardzo duże lusterko. Co jest oczywiście plusem. Ja jednak nie korzystam nigdy z lusterek, które są w paletach.
Podsumowując polecam paletę cienie Insta Glam Wedding Vibes od MIYO i Beautyvtricks. Jeśli zależy wam na cieniach matowych, które są najwyższej jakości radzę się zastanowić. Jednak jeśli wystarczy wam jakoś 8/10 to polecam. Cienie błyszczące są dla mnie absolutnie 10/10. W takim wypadku tylko od was zależy czy taka kolorystyka będzie wam pasować.
Muszę również wspomnieć o cenie. Za 120 zł dostajemy 25 cieni co uważam za na prawdę dobrą cenę. W przeliczeniu wychodzi to zaledwie 4,8 zł za jeden cień.
Ja kupiłam paletkę pod klientki ponieważ często proszą o dziewczęcy makeup. Brakowało mi właśnie takich delikatnych brązów i róży. \
Jeśli jesteście ciekawe jak paleta sprawdzi się na oku, polecam śledzić bloga. Niedługo pojawi się post z makijażem. Nie będzie to propozycja ślubna ale za to bardzo dziewczęca. Widzę duży potencjał w tej palecie i chyba wykonam nią kilka makijaży pokazowych.
xoxo
Bardzo ładne kolory. Ciekawe jak będzie z zużyciem.
OdpowiedzUsuńCudowna paletka :)
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Bardzo uniwersalne kolory, widzę. Tak jakby i dla chłodnych i dla ciepłych cer. Niesamowite. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńDla mnie za dużo czerwieni :)
OdpowiedzUsuń