niedziela, 15 marca 2020

Fioletowe Cut Crease paletą Retro Karoliny Zientek.


Cześć!
W styczniu recenzowałam paletę Retro Karoliny Zientek. Dzisiaj zajmiemy się makijażem wykonanym tą paletą. Jak już wiecie ma ona szalone kolory i można wykonać nią niesamowite połączenia. Oglądając dzieła innych tą paletą miałam wrażenie, że chcieli wykorzystać dosłownie każdy cień. Dlatego ja chciałam zrobić coś bardziej stonowanego ale wieczorowego. Post pojawia się z małym opóźnieniem ponieważ sam makijaż był wykonywany z okazji końca karnawału.


 W makijażu postawiłam na piękny, głęboki fiolet. Wzbogaciłam go odrobiną czerni aby dodać głębi w wewnętrznym kąciku. Na górnej powiece zrobiłam cut crease. Odcięcie zrobiłam eyeliner z Inglota i jest to jedyna rzecz, która nie jest z palety ;) Jednak przy wykorzystaniu duraline i cienia z palety można również zrobić ten sam efekt. Na dolną powiekę dałam zjawiskowy cień z palety o nazwie Vivien. Gdybym mogła kupić go osobno to zrobiłabym sobie zapas. Jest idealnym błyskiem.
Z palety nie wykorzystałam mięty, szmaragdowej zieleni oraz żółtego złota. One są równie piękne i na pewno zrobię makijaż poświęcony im ponieważ chociażby sama zieleń jest zjawiskowa. Co do mięty nie jestem pewna czy będzie pasować ona mojej tęczówce.

Niżej załączam jeszcze kilka zdjęć. A na samym dole gif na otwartym i zamkniętym oku.
Niesamowicie podoba mi się ten makijaż. Zarówno za fiolet jak i za cut crease, który dość rzadko wykonuję. Chyba zbyt rzadko :D A wy co myślicie o tym makijażu? Macie jakieś konkretne życzenie na kolejny make up? Chętnie podejmę jakieś wyzwanie.

Zachęcam was do zaobserwowania mnie również na instagramie. Będzie mi bardzo miło :) @angelika_rydczak

Wiem, że mogłam ominąć to zdjęcie ale nie chodzę już od jakiś 6/7 lat w grzywce na bok. A wyglądam tutaj tak grzecznie i przychodzi mi na myśl wiele miłych wspomnień... Chciałam zachować je na blogu. Dodatkowo ładnie tutaj widać rozświetlenie dolnej powieki.




xoxo

1 komentarz: